Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Alex S.

Kłamstwo.

Znów to samo. Mam dość tych perfidnych aktów desperacji. Toż to czyste błaganie o litość i żałosna próba wybicia się spośród innych, tak samo żałosnych ludzi. I pomyśleć, że jeszcze niedawno zachowywałam się identycznie. Czuję się z siebie dumna. Jestem w stanie dostrzec moje minusy, bo chyba nikt normalny nie potrafi się o sobie wyrażać w samych superlatywach. Mimo, iż jest we mnie aż tyle wewnętrznej siły, czuję się taka bezbronna. Delikatnie wyciągam ręce z wody zakłamania, w której topię się od tylu lat. To trudne. Ja kłamię, ty kłamiesz, on kłamie, ona kłamie, ono kłamie, my kłamiemy, wy kłamiecie, oni kłamią. Jakież to logiczne. Nie trzeba się nad niczym zastanawiać. Są rzeczy, które ma się we krwi. Ja, na przykład, nie potrafię się pogodzić z porażką. Ktoś inny jest genetycznie niezdolny do wyrażania uczuć. Zaś nasze społeczeństwo nie potrafi obyć się bez kłamstwa. To już rutyna. Taka jak mycie zębów, czy codzienny prysznic. A ja się wyłamię! Nie chcę być taka jak wszyscy, obudziło się we mnie pragnienie bycia inną. Sama nie rzucam słów na wiatr, więc i tego oczekuję od innych, bliskich mi osób. Chcę prawdy. Krętactwo, kłamstwo dla świętego spokoju, czy po prostu perfidne, nieprawdziwe słowa - mnie nie interesują. Opanujcie się, moi drodzy. Ja przecież nie mam uczuć. Zostały z premedytacją wyrwane wraz z moim zabliźnionym sercem. Już mnie niczym nie zranicie. A więc cóż mogę powiedzieć? Droga wolna! Teraz mnie rozstrzelajcie...
 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur