Podroczmy się; dam, nie dam, skrywając stopy w trawiastych koszykach. Jeśli mnie zachcesz, mogę mieć smak malin i drażnić cukrem podniebienie; nęcąco wysypywać się i wciąż ubywać w ustach. Podroczmy się; dziś ty kryjesz, ja liczę.