pewnie pomaga ci, zielona trawa i lewa dupa.
robisz to z nią ? czytasz i czekasz na opinię?
(mówię do siebie odchodząc)
kładę się na łóżku , obok kot
wstrzelił między prześcieradło i materac.
leżę na wznak, mucha krąży pod lampą
zmierza znaną tylko sobie drogą.
w przezimowaniu odkryłam siebie
(to niemożliwe myślę)
brnę w zaspy boję się, nie doczekam roztopów.
przede mną jest wszystko co chciałabym zapomnieć.
za mną jest nic co mogłabym pamiętać.
wiesz, nie sprawdzasz się w życiu,
plują demony w głowie
(pochylona kiwam potakująco) |