"Narkotyk"
Jesteś jak morfina,
gdy koisz ból mej samotności.
Uzależniasz mocniej niż heroina,
gdy jesteś tak blisko.
Twoja obecność działa jak opium,
gdy zjawiasz się w moich snach.
Tak silnie działasz na zmysły,
że jawa myli się ze snem.
A gdy jesteś naprawdę,
to odlatuję jak po amfetaminie.
I świat jest bardziej kolorowy,
gdy dostaję Cię w kolejnej dawce.
Bez Ciebie po prostu umieram
i czuję jeszcze większy głód.
Za każdym razem chcę więcej,
bo wykańczasz mnie jak marihuana.
|