stoi przodem do potrzeb. bezrobocie mu nie grozi.
obłaskawia okrągłości wyszukaną formą (ocieplony
gładki, wybielał, et cetera). tyle, że tamten bliżej bodziaków
pająków, ważne dla zmysłowego łączenia z naturą.
czekając na przygodę życia (połączył dupo-ściany, człowiek
a człowiek) można było pogadać z kobitą od kawałków gazety
na bieżąco była z problemami, a dzisiaj...
czyta się o burzach nuklearnych, rozdrabnianiu maku
kościach na mleku, nic bo nic - d. boli, żona woła -
wino stygnie.
na rozmyślanie z możliwością powrotu - inteligentna
deska kolozetowa
wychodek nad przepaścią to sen
o tatrach
za wysoko na dolne przygody.
|