Denis Trusov
Naszej pie¶ni nie ma więcej, tylko wiatr, nie męcz±c się, próbuje co¶ na¶piewać, lecz pamięć u wiatrów jest krótka i to już nie nasza pie¶ń, to pie¶ń wiatru, na wszystkie sposoby o wszystkim, taka oto ona i więcej nijaka. Pamiętasz, jeszcze z rana my z tob± ¶piewali¶my, nad jeziorem panował sztyl, nad jeziorem roznosil sie nasz ¶piew, troche falszowalem, poprawiała¶ mnie - nie, nie, tu zaczyna się z "do" - posłuchaj no!
Okolo południa ¶piewałem już bez błędów i była¶ mn± bardzo zadowolona, lecz prosiła¶, bym ja nie u¶miechał się, poniewaz u¶miech wykrzywiał dĽwięk, i wtedy nauczyłem się u¶miechać się sam± pie¶ni±, jej dĽwiękiem i klepała¶ w dłonie od zachwytu, podspiewujac mi swoim cudownym głosem, a nad jeziorem pojawil sie wtedy lekki wietrzyk.
Teraz naszej pie¶ni nie, tylko ryk wiatru, w¶ciekły szkwał i huragan zbliża się. I milczysz i łzy płyn± po twoich policzkach, przecież ty niczego nie wiedziała¶ o wietrze, ty niczego nie wiedziała¶ o huraganie. I ja nie wiedziałem. My nie ¶piewamy więcej, za nas ¶piewa wiatr, na wszystkie sposoby o wszystkim, wiatr nie falszuje, nie u¶miecha się, nie czuje.
Dotykasz mojej ręki, twoje usta poruszaj± się, lecz do mnie tylko przez pewien czas przez niepohamowane wycie burzy donosza sie twoje słowa. To słowa naszej pie¶ni. Mi wydaje się głupim współzawodniczyć z żywiołem, lecz widzę wyrażenie twoich oczu, widzę w twoich oczach siłę, sile znacznie bardziej potezna od wszystkich huraganow i tr±b powietrznych ¶wiata. I wtedy zaczynam spiewac razem z toba, z każd± nut± coraz bardziej smialo, z każdym taktem coraz wyrazniej czuj±c rosn±c± w nas jasn± dobr± muzykę, muzykę, która zwycięży wszystko. |