zawieszona przystań
między sercem
a słowem
okrągłym
toczonym na
blaskach i
cieniach mojej
myśli
zawieszone
czeka-nie
na odpowiedni moment
jedną różową
wigilię
wiersza
i ten płonący na ratuszu
zegar
więc bez wahania
bez zakrywania
uszu
z dołu wyciągam
niskie głębokie
wia
ra