Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Eligiusz Buczyński

Patrzę ci w oczy, kolego

     Więc o co ci chodzi kiedy dzień łamie się już ku zachodowi, ty padasz z nóg, a słońce chowa się do wielkiego worka wielkiego włóczęgi o dobrym imieniu Bóg.

Mali żebracy wchodzą do kościoła i z nabożną czcią wyciągają rękę. Nigdy nie wiesz po co, chociaż twierdzą niezmiennie, że to na jedzenie, to na jedzenie. On się śmieje. Widziałem raz takiego, na oko czternastoletniego chłopaka, zarabiającego na siebie właśnie w  ten najprostszy fizycznie sposób, jak wychodził z kina, nie źle się bawił, ale dobrego spojrzenia to on na pewno nie miał. Oj nie, kurwa.

Mgła to atmosferyczny owoc, który spada na ziemię, trafiając czasem i do twojej głowy, zasłania czas przeszły, zwany inaczej, zwłaszcza przez starszych – wspomnieniami. Ja nie mam prawie żadnych wspomnień i dobrze ci radzę zrób to samo ze sobą. Słyszysz?

Nie słyszał. Siedział wpatrując się w duże przeciwległe okno, jakby teraz właśnie próbując coś sobie przypomnieć. Miał mętne zielone oczy, które zrobiły się jeszcze bardziej smoliste, i już nic nie przezierało ze spojrzenia na wierzch, jak tylko osobliwy, trochę irytujący chaos. Wieczór dawno zakotwiczył na oknie małej knajpki, którą we dwóch, spokojnie można powiedzieć, obsiedliśmy. Na naszym stoliku połyskiwały dwie małe szklaneczki ze złocistym płynem i zbliżała się noc. Znać to było zwłaszcza po chmurach, skołtunionych i wykręconych, jakby kobiety w ataku histerii, które w nagrodę za rozpacz, konduktem idą prosto do nieba. Po drodze zmieniając się właśnie w chmury. Na chodniki  opadały jeszcze ocalone szczątki dziennego słońca, które po drodze bladły, i blakły, aż do przemienienia w niejasną fioletowo - brudnoszarą poświatę. Zauważyłem, że takie momenty są krotochwilne, a  powietrze przerzedza się i jest wtedy naprawdę bardzo delikatne.

Potem czar pryska i z minuty na minutę cała przyroda ustępuje  nadchodzącej władczej heroinie, zwyczajnie zwanej noc. I nie ma na co patrzeć.

Mój kumpel nie chciał mnie słuchać. Najwyraźniej. Mówił, że dobrze mu idzie z dziewczyną, ale gorzej w pracy. Gdy opowiadał o niepowodzeniach i dziecinnie śmiesznych "wtopach", powiedziałem mu, że ma TALENT. 

Raz w kościele widziałem kobietę, na oko 50 lat, niska, otyła, czarne krótkie włosy. Stała tuż przy ołtarzu z wielkim krucyfiksem. Kiedy ktoś próbował się do niej zbliżyć machała nim, odpędzając się jak święconą wodą od diabła. Oczywiście wszyscy jej ustępowali, poza jedną staruszką, która przyszła na mszę, stanęła obok, a była naprawdę stara. Kobieta z krucyfiksem machała nim na wszystkie strony, aż w końcu zaczęła coś mamrotać i patrzeć staruszce jakoś dziwnie prosto w oczy.  Nie potrafię powiedzieć jak, ale to nie był ludzki wzrok. W końcu odeszła wygrażając jej, ołtarzowi świętych i całemu niebu. 

Noc już zapadła. Wcale się nie zasiedzieliśmy. Byliśmy powolni, ale mieliśmy dużo czasu. Patrzyłem w jego twarz i zachowanie. W myślach szukałem tajnego kodu dostępu, o co tej naturze chodzi?.

Patrzyłem na jego oczy, próbując wywęszyć,  co się tam dzieje. Zapamiętałem wiele podobnych spojrzeń, z których wynikało niezmiennie, że potrzeba tylko kolejnego świtu, jeszcze jednego darowanego dnia, by zrozumieć, że chaos, niewdzięczność i udawanie religijności, daleko odbiegają od harmonii i porządku natury. Na czarnym niebie nie było ani jednej gwiazdy, więc perorowałem dalej. 

Nie wyobrażam sobie pomocy, jeśli nie znajdziesz i nie powiesz drugiej osobie choćby jednego słówka, małego zdania, na które twój przyjaciel, znajomy, kobieta w ciąży, pięcioletnie dziecko, dobry lub zły duch, o zmieszanym spojrzeniu, czeka. I wiem, że sama się do tego nie przyzna, ale jeśli znajdziesz to tajemne słowo i trafisz w sedno, to zyskujesz zaufanie. A zaufanie może być silniejsze od strachu przed nocą i pomruków z pobliskiego skweru...


 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur