Cegła - Literatura - Proza - Poezja
100 000 KSIĄŻEK NA WWW.TAJNEKOMPLETY.PL !!!
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

elkaone

LATAJĄCA GÓRA

Tytuł książki: LATAJĄCA GÓRA
LATAJĄCA GÓRA
Kliknij
aby powiększyć

Sięgnęłam po tę książkę, zachęcona recenzją krytyka, którego gustom zwykłam na ogół ufać. I nie zawiodłam się. Nie dla każdego jest to książka. Jeśli ktoś poszukuje w literaturze wartkiej, trzymającej w napięciu akcji, potoczystego, pełnego żywych dialogów języka, interesującej, wciągającej fabuły, to nie książka dla niego. Jeśli zaś szuka spokojnej narracji, opowieści, sennego nastroju, czasu i materiału do przemyśleń, zajrzenia w głąb siebie, niech sięgnie po „Latającą górę”.
Książkę poprzedza odautorska "Notatka na marginesie", w której Ransmayr pisze:
"Odkąd większość poetów pożegnała się z mową wiązaną i zamiast regularnych wersów stosuje wolne rytmy, a ponadto podzielony na strofy niejustowany skład, tu i ówdzie pojawiło się mylne mniemanie, że każdy niejustowany, to znaczy składający się z linijek nierównej długości tekst jest wierszem. To nieporozumienie. Skład niejustowany - czy inaczej: chorągiewkowy - jest wolny, nie stanowi wyłącznej własności poetów." Daje zatem wyraz swojemu poglądowi na to, o co niejednokrotnie, także i tu, się spieramy: co jest prozą, a co wierszem. Zwróćcie uwagę: Ransmayr pisze o wierszu, nie – poezji. I dobrze, że tak właśnie pisze, bo wprawdzie sam uważa swoją książkę za prozę, a notatka na okładce określa ją jako powieść, jest to dla mnie poezja w najczystszej formie, nawet jeśli tej formy nie odważymy się nazwać wierszem.
Paradoksalnie jednak mimo nietypowej formy książkę czyta się świetnie. Zdania płyną i wystarczy poddać się temu nurtowi. To czysta przyjemność.
W warstwie fabularnej książka jest opowieścią o dwóch braciach, związanych mocno wspomnieniami wspólnego dzieciństwa, spędzonego w Irlandii, wspomnieniami przeplatającymi się z ich „dziś” podczas wspólnej podróży do Tybetu, będącej ukoronowaniem marzeń jednego z nich i stającej się sprawdzianem łączących ich, nieprostych i niejednoznacznych uczuć, wystawionych na ciężkie próby w nowych warunkach, w jakich się znaleźli, w odmiennym, nieprzystającym do dotychczas im znanego, świecie. W tym świecie jeden z nich, młodszy - narrator tej dla mnie fascynującej książki - odnajdzie miłość, a także otworzy się na „innego”, którym okaże się nieoczekiwanie także jego starszy brat. Wreszcie na koniec – odkryje także samego siebie.


Christoph Ransmayr, "Latająca góra", przełożył Jacek St. Buras, Państwowy Instytut Wydawniczy, Warszawa 2007.
Ransmayr jest jednym z najwybitniejszych współczesnych autorów austriackich. Książkę wydano w kolekcji niemieckojęzycznej kolekcji literatury współczesnej Kroki/Schritte.

 

 

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur