zabrakło mi wiesz. tak chciałam klamka wymsknęła się ze srebrnej rosy, a ja nie mogłam przejść przez cegły szklanej ściany
kosmyki włosów opadały na oczy splatane z pękniętą gumką od procy, którą dłoń wyjęła z kieszeni
gdzieś miałam pomiętą kartkę zdarzeń z rozmazanym i autorami książek pierwszej klasy
znajdę ją w piwnicy pod gniazdem szklanych myszek sąsiadujących z komórką sprzątaczki
która wymyła podłogę dezynfekującym środkiem schodów ścierając wszelkie ślady pamięci
posadzka świeci się, a w niej widzę odbicie i głos radosnego śmiechu
tylko gdzie są te klucze?!
|