|
|
|
WRÓĆ |
WYDRUKUJ
|
ewdo twarzy mi ze złem |
daleko do ziemi kolanom i bliżej być nie ma zamiaru chowam przed twoim obliczem niedozwoleniem myśl pokonaną
głowę nad chmury niosąc niekarnie wieniec z przewinień ze skroni zrywam i z malowania mojego życia zwalniam cię czasem mój panie
|
|
|
|