OŚWIADCZENIE W SPRAWIE DECYZJI DZIEKANA POLITECHNIKI SZCZECIŃSKIEJ PROF. MIECZYSŁAWA WYSIECKIEGO
Nie zgadzamy się z decyzją rektora Politechniki Szczecińskiej. Uważamy ją za niebezpieczną i naruszającą niezależność Uniwersytetu. Uważamy to za akt posłuszeństwa wobec panującej władzy i powolne podporządkowanie Uniwersytetu interesom władzy Państwowej i Kapitału. Poprzednie ustalenia zezwalały policji na wkroczenie na teren Uniwersytetu za zgodą rektora, teraz to trzeba będzie prosić i dowodzić, że policja wkroczyła bezprawnie, że węszy. Oznacza to zmianę układu sił, to nie policjanci będą musieli uzasadniać swoje wkroczenie. Studenci i wykładowcy znajdą się w sytuacji niemal bezbronności wobec płatnych morderców na usługach prawa. Rektor raz już ugiął się, wraz z tak zwanym samorządem studenckim, przed policyjną pałą, więc wiele wskazuje, że jak dojdzie co do czego, ponownie ją obciągną z wolnościowym mlaśnięciem. Zaniepokojenie budzi też uzasadnienie decyzji. Terroryzm i narkomania stanowią zasłonę maskującą dla politycznych działań stróżów polityków i kapitalistów. Wiele razy policja dokonywała najazdu na miejsca niezależnych działań polityczno-kulturalnych pod pretekstem poszukiwania narkotyków, czy działań antyterrorystycznych. Często ofiarami padali aktywiści i aktywistki, a całe miejsce było demolowane. Czasami policjanci znajdowali narkotyki, które wcześniej wypadły im z kieszeni. Terroryzm jest bardzo niejasnym pojęciem. Gdy przyjrzymy się postanowieniom Aktu Patriotycznego, jaki chyba i Polska przyjęła, choć o tym nikogo elity nie informowały, to za terrorystę może zostać uznany każdy kto nie działa w myśl panującego ustroju, każdy aktywista. Toteż może się zdarzyć, że policja będzie cenzurować wystąpienia wśród studentów i ograniczać jeśli nie wolność osobistą, to wolność słowa i zrzeszania. Jednym słowem uważamy, że umowa miedzy Politechniką Szczecińską i Komendą Wojewódzką Policji przekreśla eksterytorialność i autonomię Uniwersytetu zdając go na łaskę i niełaskę władzy. Jest to jawny zamach na niezależność Uniwersytetu. Apelujemy do studentów i wykładowców, aby postawili weto tej haniebnej umowie. Domagamy się rezygnacji rektora Politechniki Szczecińskiej, prof. Mieczysława Wysieckiego, jako że jawnie wystąpił przeciwko interesom Uniwersytetu i społeczności uniwersyteckiej. Domagamy się rezygnacji Radosława Bogacza, gdyż zamiast bronić spraw studentów, troszczy się jedynie, by nie występować przeciwko władzy. UNIWERSYTET WOLNY OD POLICJI! STUDENCKA GRUPA REWOLUCYJNA / FEDERACJA ANARCHISTYCZNA Sekcja Szczecin
|