Cegła - Literatura - Proza - Poezja
100 000 KSIĄŻEK NA WWW.TAJNEKOMPLETY.PL !!!
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

fink

Coś się dzisiaj bawię marnie

„Cały tydzień wódka i jej różne odmiany w ustach”, kiedy przestrzeń się budzi, kiedy przestrzeń się skupia dotykam tych miejsc, gdzie się rozszerza. Czas wali po nosie jak lider wyścigu, w sparingu przez siebie zapominam o biegu i że start i meta są w tym samym miejscu. Pod nogami szukam sensu, ale kurz, co spod trampek wybucha, zapchał całą kanalizację ze światem, kasa ma w zwyczaju, że najintensywniej pachnie. Ja stoję i biegnę albo biegnę i stoję, przewrotność optyki przeszkadza metaforze. Pobożne życzenia odnośnie sensu istnienia więc zapalę papieros, skarpetki nałożę, hyhyhy zębami się pochwalę w szpitalnym kolorze. Sąd był tak łaskawym i przyznał mi widzenia, żebym siebie zrozumiał. Wybaczcie mi zatem częste stany odrętwienia, upojenia i depresje, przecież każdy ma swoją małą schizofrenie.
I tak w kółko i w krzyżyk łażę po mieszkaniu, gram na remis podartymi kapciami.
Już „dwudziesta trzecia dzień jak Kukuczka zleciał, cały dzień leżałem, to teraz bym posiedział”. Na fotelu się rozsiadam jak zsiadłe mleko, lewą ręką się rozmnażam, od kobiet daleko.
Niesamowicie smakowite na orbicie dziewczyny zamknięte słoikiem o zastępczej etykiecie, więc „wchodzę, przyciskam, oglądam je z bliska” i „kiedy będę chciał – zgasną”.
Wiecie, to niebywałe jakie wszystko bywa małe, życie się rozpina na linijce z podstawówki, której kreski milimetrów poprawiam ołówkiem, pamięć ma skłonności do cięcia ciągłości tak jak wiadomości bez litości nożyczkami wycinają kąski najciekawsze.
Ehh na Trzebnickiej jest nieznośnie ludzkio, spacery, awantury, sieć manufaktury, jak drobnoustroje pod nosem monopole i na benzynę orkiestra łamie takty w korkach.
„Coś się dzisiaj bawię marnie...”

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur