Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

fink

KSIĘŻYCE 2005

Czułem, że gówniarz Grzelec wcześniej czy później musi się przytrafić.
I kiedy ja z autobusu on z plecakiem jak gdyby nigdy nic, a no tośmy się uścisnęli
I tak z browarem przez kukurydziane horyzonty, prostą drogą na księżyc doszliśmy.
A potem to już się potoczyło, za dużo wariatów w jednym miejscu, żeby się miało nie potoczyć.
Piło się to i tamto to tu to tam z tym i tamtym - świeża mięta pięknie pachnie.
- zajebać ci?
A weź się Normal odpierdol.
Z City Balboo w trawie za brody się rwaliśmy, psy dookoła, bimber na stole, na grilu ryby.
Do sklepu po Piasty, na boisku piłka, bosa Brazylia, się nam biegało, aż się na żygi jak na burze zebrało.
A tam za drzewkiem prawnik z Warszawy telefonem załatwia rodzinne sprawy.
- jebnąć ci?
Normal, proszę Cię.
Grzelec bez gaci, ale to Gil chce zgwałcić, miesza się jak w stadzie owiec, ktoś przyjdzie ktoś pójdzie, życie ma swoją własną poetykę.
A tam gdzieś spod wody chuj Gila wystaje niczym pęd bambusa, Mirka łazanki donosi, będziemy wcinać? Będziemy też wcinać
Hipopotamek z Poznania TH smalcem brudzi, żadnej rekonstrukcji, dekonstrukcja i Heidegger i może jeszcze kilka owocowych drzewek i dżem i znów smalec w słoiku pływa.
- jebnąć ci?
- Normal ty kurwo kurwo kurwo!!!

 

 

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur