Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

fink

Sportowe spostrzeżenia

 

 

   Kiedy zastanawiam się nad istotą pojęcia sportu, na myśl przychodzi mi słowo satysfakcja. Wydaje się być ona immanentną cechą wszelkiego objawiania się sportu. Satysfakcja zaś wpisana jest w zjawisko rywalizacji. To właśnie chęć bycia lepszym, chęć konkurowania, wyznaczania swoich granic określa sens i atrakcyjność tej dziedzinie życia.  Rywalizujemy nie tylko z innymi, ale przecież, a czasem i przede wszystkim, ze sobą. W pierwszym przypadku będziemy odnosić swój rezultat do innych, w drugim zaś do rezultatów swoich. Oba te przypadki jednak mogą nam dać satysfakcję z poczucia bycia lepszym.

Niejednemu z Was nasuwa się już pewnie myśl, którą zamknąłbym w zdaniu, że przecież  sport to zdrowie, przyjemność, rekreacja. Ale czyż nie jest tak, iż kiedy biegamy, by pozbyć się krępującej nadwagi, tak naprawdę walczymy z własnym ciałem, a dokładniej mówiąc walczymy o lepszy wizerunek w „kulturze szczupłości” ? A jeśli ktoś by się upierał przy tym, że trenuje dla utrzymania kondycji  fizycznej, czyż nie rywalizuje on z wyobrażonym „Ja” o słabej kondycji? Wydaję się zatem, że w ostatecznym rozrachunku zawsze będzie chodziło o poczucie satysfakcji wynikającej z rywalizacji.

 

Znana mi jest z praktyki euforia  rowerzysty, który właśnie pokonał bardzo wyczerpujący podjazd, wiem, jakim importerem energii potrafi być chęć osiągnięcia celu, mierzenie się i przekraczanie własnych możliwości. Wielu zawodników, wiedzionych tą magiczną siłą, sport doprowadził do utraty zdrowia. Dlatego uznałem za istotę sportu pożądanie stanu satysfakcji z rywalizacji, a nie przyjemność z wykonywania określonej czynności czy wartość zdrowia.

 

 

*****************************

 

W społeczeństwach rozwiniętych sport jako element spędzania czasu wolnego, stał się ważnym czynnikiem kształtowania stratyfikacji społecznej.

Obecnie, to czy uprawiamy sport, jaką dyscyplinę i w jakim miejscu będzie zaświadczać o naszej pozycji w strukturze społecznej. To już nie wykonywana praca, a forma spędzania czasu wolnego decyduje o naszym statusie. Może jeszcze nie w Polsce, ale na zachodzie zarówno lekarza jak i listonosza stać na weekendowy wyjazd na narty. Od dochodów i pochodzenia klasowego istotniejsza stała się sama chęć uprawiania określonej dyscypliny.

Choć zapewne pozostaną arystokratyczne enklawy jak choćby golf, który kojarzy mi się teraz z bohaterami „Dynastii”.

 

 

*****************************

 

 

Przeciętny student stroni jednak od sportu, kierowany awersją do wysiłku. Choć bardzo lubi oglądać futbol, to do uprawiania tej dyscypliny używa co najwyżej rąk, podczas gry na włoskim  stole, między jednym piwem a drugim ( i przy tej rozrywce można się spocić!!! - pozdrawiamy Madness)

Ewentualnie usiądzie na belce skoczni narciarskiej, choć zrobi to wygodnie w fotelu i w ciepłych kapciach. Czasem porzuca lotkami, trąci kijem bilę.

Jednak, kiedy trzeba przyoszczędzić na biletach, potrafi przejechać starą damka i pół miasta.

 

(Fink)
 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur