mam bordowe paznokcie
i chandrę w paryskim metrze
merci beaucoup monsieur
za następnego kopniaka
jeśli on nie był ostatni
to następna chandra
na place de la Concorde
potem mały żal na Montmartre
odrobinę większy na rue Lepic
i łza jedna
druga
trzecia
ale tu tylko moja łza
gęsta jak miód
co kapie z łyżeczki gdy słodzisz
zimą herbatę
potem znowu metro
mija chandra
murzyn gra na skrzypcach
pomylony Arab przepowiada pogodę
mam żółty kubek i piję z niego wino
by pijaną być
by pijaną pójść
na niemy film z Chaplinem
|