Echo
Ivo Krazce
Ja mężczyzna który dałem rozkosz
najpierw miałem jej obraz w powiekach głód tak wielki że syciłem swą krew długo i powoli
i wszedłem w wilgotną ziemię rozpękłą od wewnątrz Boże jakże pragnąłem by tej nocy stała się różą
a potem nosiłem strach w oczach pojęła ten lęk słowom wyrwała pióra stały się czarnym ptakiem
Ja mężczyzna zrozumiałem nagośc króla
Wędrzyn, 14.03.1999 r.
|