Dlaczego dotykasz jego włosów cudnych
I przesyłasz mi tyle spojrzeń obłudnych?
Ze mną byłoby mu lepiej,
Zachowywał by się śmielej,
Byłby zawsze radosny
I wciąż o mnie zazdrosny,
Lecz gdybym go miała,
Na innego bym nigdy nie spojrzała,
On jeden by mi wystarczył,
Gdyby pokochać mnie raczył.
Niestety to tylko marzenia
I ciągłe do gwiazd życzenia,
Chciałabym by wreszcie
Mych zwierzeń wysłuchały
I twego chłopca mi zesłały,
Serce podarowałabym mu w ofierze,
Oczywiście w dobrej wierze,
Potem bym go tuliła
A wokoło cicha melodia by się tliła
A gdyby uciec zamierzał
I do swej kochanki zmierzał,
Pożegnałabym go ze smutkiem na twarzy
I żekła łabym:Niech każdy ma to, to oczym marzy |