Tonie w ludzkich odbiciach miasto,
Jest tam bardzo ciasno,
Ulicą cienie podążają,
Wcale się nie znają,
Zagłuszeni licznymi problemami,
Wolą wsód tłumu pozostać sami,
Mijają pozostałych przechodniów z obojętnością,
To jest ich wolnością,
Są wtedy w samotności świecie,
Nikt nie zna ich tam przecie,
A ty z nimi idziesz tą samą drogą,
Lecz wasze serca spotkać się nie mogą. |