Mój luby,
Złożył żołnierskie śluby,
Na wojenkę pobieżył,
Życie Bogu powierzył,
Z karabinem w dłoni,
Wśród armatniej woni,
Walczył o niepodległość narodu polskiego,
O historię sztandaru ojczystego,
W imię tych ideałów,
Poległ na polu bitwy,
Podczas tak długo wyczekiwanej gonitwy,
Jego zbeszczeszczone wówczas ciało,
Dla nas Polaków nadzieją się stało. |