Te istoty
na dźwięk trąb
ludzkich?
gęsiego płyną
by oko w oko
stanąć
To one
z gamą pauz
ukryte za chmurą
czekają na kawałek
rzuconego ochłapu
To te
na smród kadzidła
w orszaku
jak na hasło
dzikimi chordami
białych siepaczy się czają
te anioły
zlizują bezpłciowymi jęzorami
pot
z trumien |