„ MGŁY KATYNIA"
Przedwcześnie, tragicznie zmarły Polski Sokole...
Proszę dziś Naszego Ojca, Naszego Pana,
By spojrzał łaskawie z góry, by zobaczył,
Jak cała moja Ojczyzna po Twojej stracie
Jest łzami zalana... Proszę Go, by dał nam sił...
Sokole Polski, leciałeś ponad chmurami...
Chcąc oddać hołd poległym i obwieścić Światu
Tę prawdę o Polsce, o Katyńskiej Mogile...
Gwałtownie spadłeś... z podciętymi skrzydłami
W Smoleńsku... Za wcześnie... Za wcześnie o chwilę...
BÓL... TRWOGA... Co z nami będzie? Co nas czeka?...
Czy pozwolimy cisi, by to, co się stało
Minęło jak przykry koszmar, jak tragiczny sen?...
Bądź jak Czysta Woda, która w nurcie rzeki
Wśród mętnych fal tonie... i w otmęt ucieka?...
Panie, daj moc Polakom, jak siłom przyrody,
Która za Twoim Palcem wskazała przeszkody
Najwyższym Świata - nie mogąc oddać pokłonu
Wielkim Polskim Bohaterom - w chwili zgonu,
Gdy Wielką Chwilę pyły wulkanu zasnuły...
Daj skrzydła, byśmy jak wulkan, który wybucha,
Który wznosi się ponad wszystkie przeszkody,
Który wszystkie chmury, mgły i pyły rozdmucha...
Potrafili dać Prawdę tego, co się stało...
Niech stanie się PRAWDA... Co dawno stać się miało...
O Panie... Daj skrzydła wszystkim, którzy zostali
By czuli się wielcy, by nie czuli się mali...
Aby pamięć o ojcach, o braciach, o synach,
O wszystkich Tamtych, którzy ginęli za Prawdę,
Za Wolność, Szczęśliwą Rodzinę,... - dała im sił...
By stanęli silni we właściwej godzinie,
By pomni na odwagę, bohaterstwo czynów,
Wszystkich naszych poległych, Polskiej Ziemi Synów...
- Stanęli pokornie, bez czapek, w zadumie...
By dać światło dla Polski, która wciąż potrafi...
By dać światło dla Polski, która znowu umie
Jednoczyć swe serca, myśli, jednoczyć czyny,
By wspólnie budować Polskę, Ojczyznę Jedyną...
Budować Przyszłość, budować Historię, która
Spisze na kartach tylko szczęśliwe godziny...
/"Mgły Katynia"/
03.05.2010r.
Joanna B. Krakowiak
|