Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Joanna Krakowiak

„Licho”

„Licho”
 
Gdy tylko drzwi się zamykały,
Gasło światło,
Robiło się cicho
Skradało się na palcach Licho.
Czaiło się za oknem,
Zaglądało, podglądało.
Oddechem ruszało firany,
By one od ściany do ściany falowały.
A później Licho szalone
Przez uchylone okno,
Spłaszczone
Wsuwało się do pokoju.
Wisiało przy suficie,
Patrzyło, nabierało kształtu.
Okrywało ciało ciemnym płaszczem nocy
I sfruwało na podłogę.
Siadało tuż przy moim łóżku
I głośno się śmiało.
Nakrywałem się cały kołdrą,
Zamykałem oczy
Lecz to nic nigdy nie dało.
Licho wciąż przy mnie siedziało.
Bałem się że Ono mnie zabierze
Do jakiejś marnej mieściny.
Że pożre mnie jak dzikie zwierzę
Kawałek nędznej padliny.
Bałem się Licha okrutnie,
Płakałem godzinami
Aż cała podłoga zalała się moimi łzami.
I wtedy Licho paskudne
Ze strachu aż zadrżało,
Bo się okazało, że pływać nie umiało.
Uciekało,
A ja zasypiałem,
Zmęczony.
Lecz Szatan był poskromiony.
 
Warszawa, 10.01.2009
 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur