Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Joanna Krakowiak

opowiadanie

http://http://magazyn-cegla.net/cegla,16,konkurs-na-sestyne-wyniki-grudzien-2009-1,278.html

- Oczywiście, że istnieją kolorowe sny – powiedział i spojrzał jej prosto w oczy.

- Nie wiem. Trudno mi powiedzieć. Ja w ogóle nie miewam snów – odpowiedziała zawstydzona.

- Nie miewasz snów? To niemożliwe! Sen to przecież nasze drugie życie, równoległe do tego, które nie jest snem. Te dwa życia potrzebują siebie nawzajem. Jedno jest wynikiem drugiego a jednocześnie jego eksplikacją. Nigdy nie uda Ci się dojść do bram samoświadomości nie idąc drogą sennych wizji… - zamyślił się przez chwilę, ale zaraz kontynuował: dotarcie do bram jest najważniejsze.

- A później? – zapytała.

- A później? Później jest już tylko wybór. Twój wybór. Albo otworzysz bramy i wejdziesz do ogrodu. Albo wrócisz.

- Co się stanie jeśli wrócę?

- Jeśli wrócisz nie stanie się nic nadzwyczajnego. Będziesz żyła swoim dotychczasowym życiem. Pięknym i bogatym. Będziesz przeżywała chwile radości, ale też chwile smutku. Będziesz odważna, będziesz się bała. Będziesz odpoczywała na plażach, pod błękitnym niebem, ale będziesz też nieludzko zmęczona, niewyspana. Będziesz cieszyła się dobrym zdrowiem, ale dopadną Cię także choroby… Będą Cię męczyły bóle głowy… Będzie mijał dzień za dniem, a Ty będziesz częścią tego przemijania bez odwracania się za siebie.

- Brzmi nieźle. To znaczy… normalnie.

- Powiedzmy, że normalnie.

- A co się stanie, jeśli otworzę bramę i wejdę do ogrodu?

- W pierwszej chwili padniesz na ziemię porażona jego wspaniałością. Zachwyci Cię wszystko. Kwiaty, ich niezwykłe barwy. Zachwyci Cię słońce na błękitnym niebie, zachwycą Cię delikatne, puchowe chmury. Wszędzie będą fruwały motyle. Spotkasz też Anioły i okaże się, że potrafisz z nimi rozmawiać. I będziesz chciała opowiedzieć im o wszystkim, a one będą nurkowały w rzekach wylewanych przez Ciebie treści. Wszystko będzie pełne magii, pełne czaru. Aż poczujesz się zmęczona i usiądziesz w cieniu wielkiego dębu, by chwilę odpocząć. Wtedy nadciągną cięższe chmury, niebo zasłoni granatowo-szara kurtyna. Zerwie się silny wiatr i spadnie ulewa. A Ty kolejny raz się zachwycisz. Pozwolisz by krople deszczu zmyły z Ciebie wszystko co nagromadziło się aż do tego dnia. Zatańczysz. Poczujesz się lekka i zwiewna. Ale wichura będzie zbyt silna i zerwie z Ciebie ubranie. Staniesz się sobą, tylko sobą, sobą i prawdą. I wcale nie musi być to przyjemne. Możesz być w pierwszej chwili przerażona, będziesz próbowała znaleźć ubranie, uciec z ogrodu. Ale z niego już nie ma odwrotu. Jeśli zdecydujesz się, by do niego wejść, nigdy już z niego nie wyjdziesz. Zdobędziesz wiedzę, a wiedzę zdobywa się na zawsze!

- W takim razie… w takim razie… chyba lepiej nie będę tam wchodziła.

- Twój wybór, tylko i wyłącznie Twój. Dodam jednak, że ta zdobyta wiedza, bardziej czy mnie bolesna, pozwoli Ci na prawdziwe życie. Od tej chwili będziesz wiedziała, co i dlaczego. Wystarczy, że spojrzysz… i nie będziesz musiała pytać. Wszystko stanie się jasnością i wszystko stanie się sensem i świadomością samą w sobie. I wtedy zrozumiesz, że na świecie nie ma przypadków.

- Hmm…

- I to też nie jest przypadek, że stoję tutaj z Tobą i Ci o tym opowiadam. Zapamiętaj to. Droga do ogrodu prowadzi przez sny. Pierwsze wrażenie jest najcudowniejszym przeżyciem na tym świecie, później doznasz bólu nieporównywalnego do niczego, ale jeśli uda Ci się po nim podnieść wygrasz życie, swoje życie.

- A jeśli nie uda mi się podnieść?

- Wówczas przegrasz. Bo będziesz miała świadomość, a nie będziesz potrafiła jej wykorzystać. Umrzesz niespełniona, rozczarowana życiem, obwiniając wszystkich za Twoje własne niepowodzenia.

- Nie możesz mi podpowiedzieć, jak tego dokonać? Jak wygrać? Jak wykorzystać tę wiedzę, czy świadomość?

- Nie. Każdy jest inny, każdy zdobywa inną wiedzę i inną świadomość. To indywidualny proces. Właściwie proces twórczy, bo wyłania się coś zupełnie nowego. A Ty jesteś kreatorem, artystą i tworzysz siebie, siebie od nowa. Spójrz mi teraz w oczy…

Spojrzała w jego oczy, ale nie potrafiła niczego dostrzec. Duże, brązowe, radosne i mądre… Znała je przecież na pamięć. Wziął ją za rękę. Poczuła przyjemne ciepło, poczuła się bezpiecznie.

- Teraz odejdę – powiedział. Jeśli tutaj zostanę nigdy nie odważysz się, by wyruszyć w drogę. Spróbuj śnić. Na pewno masz sny, tylko musisz je odnaleźć. Zadawaj snom pytania. I idź… nie tylko przed siebie. Zawracaj, jeśli uznasz, że to nie ta droga. Zatrzymaj się, gdy spotkasz Małego Księcia. Popatrz z nim na zachód słońca, pochwal jego różę. Obserwuj. Zapamiętuj. Dotykaj. A gdy już staniesz w ogrodzie, stań się zachwytem… A zachwyt niech zaprowadzi Cię do mądrości. I stań się także mądrością. Choć padniesz naga i zmęczona, będąc mądrością, zwyciężysz.

 

Wassenaar, 19.12.2009

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur