Wyjrzałam przez okno
Wiatr poniewierał
Partyjnych posłańców
Młody człowiek
Pluł prosto w twarz
Postaciom w dobranych krawatach
Pomyślałam, że napisze wiersz
O straconych nadziejach
Zakłopotaniu i braku wyboru
O nie spełnianych obietnicach
Bierności i kłamstwie
Napisze wiersz o polskiej
wizji wartości
I o tym, że powtarzają mi że jestem człowiekiem
A czuje się jak szczur
Z uwagi jednak na szcunek
Nie będę pluła lirze
Prosto w serce. |