Wędrówki nocą
Ktoś idzie opustoszałą ulicą ,
zostawiając odglosy kroków , które odbijają się o puste mury domów.
Ten ktoś idzie , aby zanurzyć się dochłani nocy ,
by później przejść przez granicę dzielącą go od świtu ,
który stanie się jego przyszłością .
A mroki nocy staną się już dla niego przeszłością o , której już dawno zapomni.
Stanie się kimś zupełnie innym teraz. |