Choć się zgubiłem W Parku Południowym Wyrósł mi mech Na północnej stronie głowy
Budzi się do nieżycia Bezdomna kamienica W piecach liście pali Jesieni czarownica
Wrony-czarni wozacy Roznoszą zarazę sadzy Kołują z północy na północ Od cmentarzy do cmentarzy
|