wywróżyłaś mi świat który zabił we mnie wiarę poczułam już ból i smak łez bijące goryczy cierpienie
nie obiecywałaś że będzie łatwo lecz dlaczego jest aż tak? zabijana wieczorem dobroć rodzi się porankiem
dałaś mi klucz i nie rzekłaś nic popatrzyłam schowałam i poszłam dalej
a ty usiadłaś zaśmiałaś się i pomyślałaś " tak wiele musisz jeszcze zrozumieć" |