Pojawiłaś się w moim życiu niczym gwiazda na bezkresie nieba. Jesteś falą miłości, która roztrzaskała fantom na cząsteczki. Te atomy nas przyciągają.
Niebo, które czuję w sobie - aniołek zesłany powiewem nadziei. Wreszcie mnie znalazłaś i wiem, że mnie już nie opuścisz. Mnie kiedyś ludzie obcięli skrzydła ale teraz Ty mi dałaś jedno swoje i jesteśmy zespolonym aniołkiem.
30.10.A.D.2005
Konrad Staszewski |