Rany (lament w dawnym stylu)
Rany moje wciąż ropieją nie chcą się zasklepić jak z nimi żyć
Serce jak jabłko strzałą Wilhelma Tella przebite jeszcze bije ostatkiem woli ile przeżyje?
Mam rany które krwawią nowe wciąż zadają przyjaciele znajomi dziewczyna...
Kto mi pomoże je załatać kto mi wstawi serce nowe
Jaka pokocha mnie inna dziewczyna? nadal Cię kocham mimo bólu
Uczuć swych nie umiem nie chcę zmienić
Przestań już... ranić
wiersz zmodyfikowany przez p. redaktor Agnieszkę Stodolską
Konrad Staszewski
|