Sen
Płynąłem po pełnym morzu
choć pływać nie umiem.
Leciałem wolny jak ptak,
leciałem ku światłości
choć już nie mam skrzydeł,
choć latać nie umiem
i tonę w mroku.
Moje oczy uśmiechały się do świata
choć teraz są smutne,
przesłonięte kotarą przeszłości.
Moje usta całowały
i język był słodki -
teraz moje zęby gryzą
a język kąsa i pali.
Kiedyś moje serce było owocem,
jabłkiem rozkoszy, pamiątką z raju
a teraz jest słonym wodospadem łez.
Kiedyś byłem człowiekiem -
teraz wiem, że tylko śniłem.
06.05.A.D.2006
Konrad Staszewski
|