TŁUMACZENIA PIOSENEK BIORK Z PŁYTY „ POST ”
ARMIA MNIE
Wstań
Musisz się z tym uporać
Nie będę już ci współczuć
Jeśli znowu zaczniesz się żalić
Spotkasz się z Armią Mnie
Wszystko już z tobą w porządku –
Proszę o trochę samowystarczalności
I idź do pracy
Jeśli znowu zaczniesz się żalić
Spotkasz się z Armią Mnie
Teraz jesteś już na swoim
Nie będziemy już cię bronić
Twój Oddział Ratunkowy jest zbyt wyczerpany
Jeśli znów zaczniesz się żalić spotkasz
Armię Mnie
NADBALLADA
Mieszkamy na górze
Na jej czubku
Z jej szczytu ciągnie się przepiękny widok
Każdego ranka idę na krawędź tej góry
Zrzucam różne przedmioty:
Części samochodowe, butelki, sztućce
Co wpadnie mi w ręce
To powoli staje się moim zwyczajem
Sposobem na rozpoczęcie dnia
Robię to zanim zdążysz się obudzić
Czuję się szczęśliwa będąc przy tobie bezpieczną
Jest wczesny ranek
Nikt jeszcze się nie zbudził
Wracam na swój klif
Dalej rzucam przedmiotami
Słucham jakie wydają dźwięki
Spadając na dół
Nie odrywam od nich wzroku póki się nie roztrzaskają
Wyobraź sobie jaki dźwięk wydałoby moje ciało gdyby uderzyło o te skały
Kiedy by spadło czy moje oczy pozostały by otwarte
Robię to zanim zdążysz się obudzić
Czuję się szczęśliwa będąc przy tobie bezpieczną
WSZYSTKIE NOWOCZESNE RZECZY
Wszystkie nowoczesne rzeczy takie jak samochody i tym podobne
Były od zawsze
Po prostu czekały na górze na odpowiedni moment
Słuchając irytujących hałasów, które wydawali ludzie i dinozaury
Kiedy pluskali się w wodzie
Wszystkie nowoczesne rzeczy były od zawsze
One po prostu czekały aby się stamtąd wydostać i rozmnożyć się
Przejąć obowiązki
W końcu nadeszła ich kolej
JEST TAK SPOKOJNIE
Jest tak cicho i nieruchomo
Jesteś całkiem sama i tak bardzo spokojna póki się nie zakochasz
Bim bom
Niebo nad tobą Niebo nad tobą nagle się zawala
Nigdy jeszcze nie straciłaś tak głowy dla faceta
Chcesz się śmiać i płakać łamiąc swoje serce
Masz nadzieję, że wkrótce umrzesz
Póki to się nie skończy a wtedy
Robi się cicho i spokojnie by już niedługo rozpoczęła się nowa orgia zmysłów
Pociągasz za zapłon
Bim bom
Diabeł chwyta szaleńców
Bim bum
Jaka jest więc korzyść
Zing Bum
W zakochiwaniu się
Znowu jest cicho i spokojnie
Siedzisz w zupełnym spokoju póki nie zadźwięczy ten dzwon
Bim Bum
Póki nie rozlegnie się ten wrzask i nie zachcecie wyć i ryczeć
Hi ha ha
Wszystko naraz rzucacie
Wszystko w was nabrzmiewa, jakby miało zaraz pęknąć
On jest jak przełyk a ty jak pokarm, który ma weń trafić
Nie ma więc mowy o pomyłce
A potem jest już po wszystkim i znowu jest miło i spokojnie
Ale szybko zaczynają się od nawa te rozruchy
Odbezpieczasz granat
Bim Bum
Diabeł przychodzi po zakochanych
Bim bum
Jaka jest więc korzyść w zakochiwaniu się
Niebo nad tobą się zawala
Diabeł zaciera dłonie
Znów pociągasz za zapalnik
Kiedy się zakochujesz
Szaa.......
CIESZ SIĘ
Chciałabym tu pozostać, zatrzymać się w tym miejscu
Tylko kochać cię tak po prostu
Poczuj tę siłę co mnie tak do ciebie przyciąga
Nie odczuwam strachu
Poddaję się jej ciesząc się
Pragnęłabym patrzeć ale nie musieć dotykać
Móc powąchać ale nie musieć próbować
Jak niby mam to zignorować ?
Ten seks bez dotykania
Chyba wybuchnę
ZNOWU FLIRTOWAŁAŚ
Wszystko co ci powiedziała jest prawdą
Wszystko co ci powiedziała jest prawdą
Daj jej trochę czasu
Daj jej trochę przestrzeni
Wszystko co powiedziała to prawda
Wszystko co miała na myśli było właściwym
Wszystko co miała na myśli było właściwym
Daj jej trochę czasu
Daj jej trochę przestrzeni
Sposób w jaki zareagowałeś był dobrym
IZABEL
W lesie czarnym jak smoła żarzy się najmniejsza z iskierek
By przemienić się w płomień jak ja jak ja
Nazywam się Izabel poślubiłam samą siebie
Moja miłość to Izabel
Żyję z sobą
W sercu pełnym kurzu żyje stworzenie zwane pożądaniem
Lubi robić niespodzianki i straszyć jak ja jak ja
Nazywam się Izabel
Poślubiłam samą siebie
Moja miłość Izabel żyje tu obok mnie
Kiedy ona coś czyni mole bez najmniejszej wymówki przekazują mi jej wiadomości
Pełzając po moim kołnierzu Na na na na
Żyjąc w wierzy ze stali bóg zapomniał o piekle takim jak ja jak ja
Nazywam się Izabel
Poślubiona sobie samej
Moja miłość Izabel żyje wraz ze mną
Kiedy ona coś czyni mole bez najmniejszej wymówki przekazują mi jej wiadomości
Pełzając po moim kołnierzu Na na na na
Na nan na na
ZUPEŁNIEPRAWDOPODOBNIEMOŻE
Ten romans odkrył mnie
Uderzył nadzieją
Zupełnieprawdopodobniemoże
Tak bardzo jak tylko można cieszyć się samotnością
Nie miałabym nic przeciwko temu by spędzić z tobą trochę czasu
Tak od czasu do czasu
Zupełnieprawdopodobniemożliwą jest ta miłość
Podnieca mnie niepewność
Któż to wie co ma się zdarzyć – loteria czy też samochodowa kraksa
Może wstąpisz do sekty ?
To zupełnieprawdopodobniemożliwe
Mój mały wulkanie co wybuchasz nieszczęściem
Siedzę cicho podziwiając twoją lawę
Cicho
To zupełnieprawdopodobniemożliwa miłość
Elektryczne wstrząsy – z tobą może być ich z tuzin na dzień
Szybko jednak zaczynam się zastanawiać gdzie jest miłość, którą mi przyobiecałeś
Ta zupełnieprawdopodobniemożliwa
Jak możesz mi proponować miłość taką jak ta
Łamiesz mi serce
Jak możesz
Jestem wyczerpana
Zostaw mnie
Zostaw tę zupełnieprawdopodobniemożliwą miłość
Od czasu gdy ze sobą zerwaliśmy znowu używam szminki i ssę za paluch przypominając sobie ciebie
CIEBIE BRAK
Tak mi ciebie brak chociaż cię jeszcze nie spotkałam
Jesteś taki wyjątkowy Taki wspaniały chociaż jeszcze Cię nie spotkałam
Będę pamiętać co jeszcze się nie zdarzyło
Jeśli uwierzysz w marzenia albo co jest ważniejsze w to, że marzenie może się stać rzeczywistością
Spotkasz mnie
Tak się starałam ale to się jeszcze nie stało
Jeszcze mi nie wręczono najlepszego z podarków
Brak mi cię chociaż cię nie spotkałam
Znam twoje przyzwyczajenia ale w tej chwili jeszcze bym cię nie rozpoznała
Jeśli uwierzysz w marzenia albo co ważniejsze, że one mogą stać się rzeczywistością
Spotkasz mnie
Jestem taka niecierpliwa nie mogę znieść tego wyczekiwania
Kiedy wreszcie dostanę swoją przytulankę ?
Kim jesteś ?
Wiem, że się zjawisz gdy tylko przestanę na ciebie czekać
Ciebie mi brak
PRZYTUL MNIE
Gdy zacznę pełzać w stronę nieznanego
Ochroń mnie
Kiedy pójdę polować na tajemnice
Ochroń mnie
Chcę dowieść, że niemożliwe jest możliwe
To jest naprawdę niebezpieczne ale warte wszelkich wysiłków
Ochroń mnie
Chcę wykazać, że niemożliwe jest możliwe
MOJE SŁUCHAWKI
Duch w moich słuchawkach poszedł spać tak ciepło i spokojnie wczoraj wieczorem
Dźwięki przeszły przez moje mięśnie abstrakcyjnie bezsłowymi ruchami
Zaczęły od tych komórek, których nigdy wcześniej nie dotykałam
Od tych komórek dziewic
Przeszły przez nie powoli
Moje słuchawki ocaliły mi życie
Kaseta od ciebie ukołysała mnie do snu
Już nic nie będzie takie same
Prędko zasnę
Lubię ten rezonans
On podnosi mnie na duchu
Nie rozpoznaję siebie
To bardzo interesujące
Moje słuchawki ocaliły mi życie
Kaseta od ciebie utulała mnie do snu
Zasnęłam prędko
Moje słuchawki ocaliły mi życie
Kaseta od ciebie ukołysała mnie do snu
z angielskiego przełożył Krzysztof Urbanowicz
|