Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Krzysztof Urbanowicz

TŁUMACZENIA PIOSENEK BIORK Z PŁYTY „ POST ”

TŁUMACZENIA PIOSENEK BIORK Z PŁYTY  „ POST ”

 

ARMIA MNIE

 

Wstań

Musisz się z tym uporać

Nie będę już ci współczuć

Jeśli znowu zaczniesz się żalić

Spotkasz się z Armią Mnie

Wszystko już z tobą w porządku –

Proszę o trochę samowystarczalności

I idź do pracy

Jeśli znowu zaczniesz się żalić

Spotkasz się z Armią Mnie

Teraz jesteś już na swoim

Nie będziemy już cię bronić

Twój Oddział Ratunkowy jest zbyt wyczerpany

Jeśli znów zaczniesz się żalić spotkasz

Armię Mnie

 

 

NADBALLADA

 

Mieszkamy na górze

Na jej czubku

Z jej szczytu ciągnie się przepiękny widok

Każdego ranka idę na krawędź tej góry

Zrzucam różne przedmioty:

Części samochodowe, butelki, sztućce

Co wpadnie mi w ręce

To powoli staje się moim zwyczajem

Sposobem na rozpoczęcie dnia

Robię to zanim zdążysz się obudzić

Czuję się szczęśliwa będąc przy tobie bezpieczną

Jest wczesny ranek

Nikt jeszcze się nie zbudził

Wracam na swój klif

Dalej rzucam przedmiotami

Słucham jakie wydają dźwięki

Spadając na dół

Nie odrywam od nich wzroku póki się nie roztrzaskają

Wyobraź sobie jaki dźwięk wydałoby moje ciało gdyby uderzyło o te skały

Kiedy by spadło czy moje oczy pozostały by otwarte

Robię to zanim zdążysz się obudzić

Czuję się szczęśliwa będąc przy tobie bezpieczną

 

 

 

 

 

 

 

 

WSZYSTKIE NOWOCZESNE RZECZY

 

Wszystkie nowoczesne rzeczy takie jak samochody i tym podobne

Były od zawsze

Po prostu czekały na górze na odpowiedni moment

Słuchając irytujących hałasów, które wydawali ludzie i dinozaury

Kiedy pluskali się w wodzie

Wszystkie nowoczesne rzeczy były od zawsze

One po prostu czekały aby się stamtąd wydostać i rozmnożyć się

Przejąć obowiązki

W końcu nadeszła ich kolej

 

 

 

JEST TAK SPOKOJNIE

 

Jest tak cicho i nieruchomo

Jesteś całkiem sama i tak bardzo spokojna póki się nie zakochasz

Bim bom

Niebo nad tobą Niebo nad tobą nagle się zawala

Nigdy jeszcze nie straciłaś tak głowy dla faceta

Chcesz się śmiać i płakać łamiąc swoje serce

Masz nadzieję, że wkrótce umrzesz

Póki to się nie skończy a wtedy

Robi się cicho i spokojnie by już niedługo rozpoczęła się nowa orgia zmysłów

Pociągasz za zapłon

Bim bom

Diabeł chwyta szaleńców

Bim bum

Jaka jest więc korzyść

Zing Bum

W zakochiwaniu się

Znowu jest cicho i spokojnie

Siedzisz w zupełnym spokoju póki nie zadźwięczy ten dzwon

Bim Bum

Póki nie rozlegnie się ten wrzask i nie zachcecie wyć i ryczeć

Hi ha ha

Wszystko naraz rzucacie

Wszystko w was nabrzmiewa, jakby miało zaraz pęknąć

On jest jak przełyk a ty jak pokarm, który ma weń trafić

Nie ma więc mowy o pomyłce

A potem jest już po wszystkim i znowu jest miło i spokojnie

Ale szybko zaczynają się od nawa te rozruchy

Odbezpieczasz granat

Bim Bum

Diabeł przychodzi po zakochanych

Bim bum

Jaka jest więc korzyść w zakochiwaniu się

Niebo nad tobą się zawala

Diabeł zaciera dłonie

Znów pociągasz za zapalnik

Kiedy się zakochujesz

Szaa.......

 

 

 

 

 

CIESZ SIĘ

 

Chciałabym tu pozostać, zatrzymać się w tym miejscu

Tylko kochać cię  tak po prostu

Poczuj tę siłę co  mnie tak  do ciebie przyciąga

Nie odczuwam strachu

Poddaję się jej ciesząc się

Pragnęłabym patrzeć ale nie musieć dotykać

Móc powąchać ale nie musieć próbować

Jak niby mam to zignorować ?

Ten seks bez dotykania

Chyba wybuchnę

 

 

 

 

ZNOWU FLIRTOWAŁAŚ

 

Wszystko co ci powiedziała jest prawdą

Wszystko co ci powiedziała jest prawdą

Daj jej trochę czasu

Daj jej trochę przestrzeni

Wszystko co powiedziała to prawda

Wszystko co miała na myśli było właściwym

Wszystko co miała na myśli było właściwym

Daj jej trochę czasu

Daj jej trochę przestrzeni

Sposób w jaki zareagowałeś był dobrym

 

 

 

 

IZABEL

 

W lesie czarnym jak smoła żarzy się najmniejsza z iskierek

By przemienić się w płomień jak ja jak ja

Nazywam się Izabel poślubiłam samą siebie

Moja miłość to Izabel

Żyję z sobą

W sercu pełnym kurzu żyje stworzenie zwane pożądaniem

Lubi robić niespodzianki i straszyć jak ja jak ja

Nazywam się Izabel

Poślubiłam samą siebie

Moja miłość Izabel żyje tu obok mnie

Kiedy ona coś czyni mole bez najmniejszej wymówki przekazują mi jej  wiadomości

Pełzając po moim kołnierzu Na na na na

Żyjąc w wierzy ze stali bóg zapomniał o piekle takim jak ja jak ja

Nazywam się Izabel

Poślubiona sobie samej

Moja miłość Izabel żyje wraz ze mną

Kiedy ona coś czyni mole bez najmniejszej wymówki przekazują mi jej  wiadomości

Pełzając po moim kołnierzu Na na na na

Na nan na na

 

                              

 

 

ZUPEŁNIEPRAWDOPODOBNIEMOŻE

 

Ten romans odkrył mnie

Uderzył nadzieją

Zupełnieprawdopodobniemoże

Tak bardzo jak tylko można cieszyć się samotnością

Nie miałabym nic przeciwko temu by spędzić z tobą trochę czasu

Tak od czasu do czasu

Zupełnieprawdopodobniemożliwą jest ta miłość

Podnieca mnie niepewność

Któż to wie co ma się zdarzyć – loteria czy też samochodowa kraksa

Może wstąpisz do sekty ?

To zupełnieprawdopodobniemożliwe

Mój mały wulkanie co wybuchasz nieszczęściem

Siedzę cicho podziwiając twoją lawę

Cicho

To zupełnieprawdopodobniemożliwa miłość

Elektryczne wstrząsy – z tobą może być ich z tuzin na dzień

Szybko jednak zaczynam się zastanawiać gdzie jest miłość, którą mi przyobiecałeś

Ta zupełnieprawdopodobniemożliwa

Jak możesz mi proponować miłość taką jak ta

Łamiesz mi serce

Jak możesz

Jestem wyczerpana

Zostaw mnie

Zostaw tę zupełnieprawdopodobniemożliwą miłość

Od czasu gdy ze sobą zerwaliśmy znowu używam szminki i ssę za paluch przypominając sobie ciebie

 

                                 

 

 

 

 

CIEBIE BRAK

 

 

 

 

Tak mi ciebie brak chociaż cię jeszcze nie spotkałam

Jesteś taki wyjątkowy Taki wspaniały chociaż jeszcze Cię nie spotkałam

Będę pamiętać co jeszcze się nie zdarzyło

Jeśli uwierzysz w marzenia albo co jest ważniejsze w to, że marzenie może się stać rzeczywistością

Spotkasz mnie

Tak się starałam ale to się jeszcze nie stało

Jeszcze mi nie wręczono najlepszego z podarków

Brak mi cię chociaż cię nie spotkałam

Znam twoje przyzwyczajenia ale w tej chwili jeszcze bym cię nie rozpoznała

Jeśli uwierzysz w marzenia albo co ważniejsze, że one mogą stać się rzeczywistością

Spotkasz mnie

Jestem taka niecierpliwa nie mogę znieść tego wyczekiwania

Kiedy wreszcie dostanę swoją przytulankę ?

Kim jesteś ?

Wiem, że się zjawisz gdy tylko przestanę na ciebie czekać

Ciebie mi brak

 

 

 

 

 

PRZYTUL MNIE

 

Gdy zacznę pełzać w stronę nieznanego

Ochroń mnie

Kiedy pójdę polować na tajemnice

Ochroń mnie

Chcę dowieść, że niemożliwe jest możliwe

To jest naprawdę niebezpieczne ale warte wszelkich wysiłków

Ochroń mnie

Chcę wykazać, że niemożliwe jest możliwe

 

                 

                                       

                                            

 

 

 

MOJE SŁUCHAWKI

 

Duch w moich słuchawkach poszedł spać tak ciepło i spokojnie wczoraj wieczorem

Dźwięki przeszły przez moje mięśnie abstrakcyjnie bezsłowymi  ruchami

Zaczęły od tych komórek, których nigdy wcześniej nie dotykałam

Od tych komórek dziewic

Przeszły przez nie powoli

Moje słuchawki ocaliły mi życie

Kaseta od ciebie ukołysała mnie do snu

Już nic nie będzie takie same

Prędko zasnę

Lubię ten rezonans

On podnosi mnie na duchu

Nie rozpoznaję siebie

To bardzo interesujące

Moje słuchawki ocaliły mi życie

Kaseta od ciebie utulała mnie do snu

Zasnęłam prędko

Moje słuchawki ocaliły mi życie

Kaseta od ciebie ukołysała mnie do snu

 

 

                                       

 

                                       z  angielskiego przełożył Krzysztof Urbanowicz

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur