Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Krzysztof Urbanowicz

TŁUMACZENIA PIOSENEK MRS. ANNIE LENNOX Z PŁYTY „DIVA”


DLACZEGO

Ile jeszcze razy mam ci mówić
Że żałuję za rzeczy, które uczyniłam
Kiedy  tylko  próbuję  coś powiedzieć
Wtedy właśnie ty  próbujesz powiedzieć coś mi
Hey ten rodzaj kłopotów właśnie się rozpoczął
Mówiłam sobie tyle razy
Czemu nie nauczysz się trzymać te wielkie usta zamknięte ?
Dlatego właśnie rani tak bardzo gdy słyszysz takie słowa
Które tak wypadają z twoich ust
Spadają z twoich ust
Spadają z twoich ust
Spadają z twoich ust
Powiedz
Dlaczego ?
Dlaczego?
Mogę być szaloną
Mogę być szaloną
Albo zjadliwie nieprzyjemną
Ale ciągle jestem w stanie rozpoznać o czym myślisz
To co usłyszałam było powiedziane już zbyt wiele razy
Teraz ma być znowu po twojemu, znowu zdobyłeś przewagę
Daruj sobie
Dlaczego nie potrafisz po prostu dostrzec, że ta łódź tonie ?
Ta łódź tonie, ta łódź tonie
Zejdźmy na brzeg
Wyrzucimy precz te wątpliwości
Niektóre rzeczy lepiej pozostawić niewypowiedziane
Dość, że wykręcają mnie od środka
Powiedz
Dlaczego ?
Powiedz
Dlaczego ?
To jest książka, której nigdy nie przeczytałam
To są słowa, których nie wypowiedziałam
To jest ścieżka po której nigdy nie będę stąpała
To są sny, których nigdy nie wyśnię
To radość co się nie zamierza  rozprzestrzenić
Oto łzy
Łzy. Które ronimy
To lęk
A to strach
To zawartość mej głowy
To lata ze sobą spędzone
A to co one sobą przedstawiają
Tak się  teraz czuję
Czy wiesz jak się czuję ?
Nie sądzę, żebyś wiedział jak się czuję
Nie sądzę, że wiesz co czuję
Nie sądzę, że wiesz co czuję
Nie wiesz co czuję


Z angielskiego przełożył Pretorianin

STĄPAJĄC  PO ROZBITYM SZKLE

Jesteś najsłodszą rzeczą jaką kiedykolwiek znałam
Na co mi miód i cukier jeśli mogę  mieć ciebie

Całe moje życie się rozbiło
Jak tylko mnie opuściłeś
Czy pozbierasz te kawałki?
To jest jak spacerowanie po porozbijanym szkle
Stąpanie po porozbijanym szkle
Słońce świeci na wielkim błękitnym niebie
Ale to nic dla mnie nie znaczy
Niech spadnie deszcz
Niechaj wiatr wieje przeze mnie
Żyję w pustym pokoju
Z porozbijanymi oknami
Niewiele mam do stracenia
To tak jakby się spacerowało po rozbitym szkle
Jakby się stąpało po rozbitym szkle
Jeśli próbujesz mnie znowu ściągnąć na dół
Wiedz, że mogę  zacząć krwawić
Jeśli spróbujesz mnie ściągnąć na dół...
Wiem, że może ci się to udać
Jeśli chcesz mnie zranić...
Już nie ma więcej czego się bać
Jeśli chcesz mnie zranić...
Idzie ci naprawdę nieźle kochanie
Każdy z nas poczęty został do cierpienia
Wszyscy zostaliśmy poczęci by płakać
Lubimy się nawzajem ranić
Tym razem ból jest zbyt głęboki
Zabierz mnie z tego wraku
Ocal od zniszczenia
Nie pozostawiaj  mnie tak samej i zabierz stąd
Nie pozwól bym nadal spacerowała po rozbitym szkle
Po rozbitym szkle.                                                             

 Z angielskiego przełożył Pretorianin

DROGOCENNY


Bezcenny aniele
Spójrz na to co uczyniłeś
Myślałam, że mój czas już minął
Ale on dopiero się zaczął
Bezcenny aniele
Moja  słodka truskaweczko
Nie zostaniesz z nami na zawsze ?
W tobole pełnym miłości
Byłam zgubiona nim przyszedłeś
Bezcenny aniele
Nie ogarniesz mnie swym światłem ?
Byłam zamknięta w ciemności
Przybyłeś uczynić mnie wolną
Żyłam szaleństwem
Tonęłam  we własnych łzach
Cyniczna i zakręcona
Gorzka i zgryźliwa przez wszystkie te dni
Zagubiona nim przyszedłeś
Zagubiona nim przyszedłeś
Czy nie powinnam biec tysiąc mil ?
By być z tobą
Tysiące mil
By być z tobą
Bezcenny aniele
Powiedz jak taki prezent z nieba może być prawdą
Wysłany dla mnie i dla ciebie
Bezcenny aniele
Nie martwisz się i nie płaczesz ?
Kiedy zły stary świat się komplikować
Zagubiona nim przyszedłeś


   Z angielskiego przełożył Pretorianin


LEGENDA W MOIM SALONIE

 

Kiedy miałam siedemnaście lat uciekałam z domu
By być z wszystkimi ładnymi ludźmi
By żyć po swojemu
Jasne światła i pociągi, w których siedzenia nie byłyby brudne
Chodniki wybrukowane złotem
Wierzyłam we wszystko co mi mówiono
Miłosierdzie
Miej nade mną miłosierdzie
Znalazłam się w samotnym miejscu z walizką pełną marzeń
Szybko dojrzałam by zdać sobie sprawę co znaczy życie w psiej budzie
Każdego dnia mówię sobie, że dobre rzeczy jeszcze się zdarzą
Ponieważ wiedziałam, że zamierzam być legendą w swoim salonie
Miłosierdzie
Miej miłosierdzie
Witajcie w idealnym świecie
Każdego dzień  spędzam  w martwym końcu ulicy
Kurz zaczął się zbierać w zakamarkach mojego umysłu
Roniłam gorzkie krople łez póty nie rozkwitły ciernie drzew
Chciałam założyć koronę cierniową i stać się  królową przeznaczenia
Miłosierdzie
Miej nade mną miłosierdzie


                              
        Z angielskiego przełożył Pretorianin

 

ZIMNY


Chodź tutaj
Czyń i stań się uczynionym ze Mną
Zimny, zimny, zimny
Czy nie istnieję dla ciebie ?
Czy nadal nie żyję dla ciebie ?
Zimny, zimny, zimny
Wszystko co posiadam
Ofiarowane mi wraz z czułością
Obwiązane szklaną wstążką
Czas jest w stanie nas porwać ale
Jeden Bóg wie
Ile musiałam zapłacić za te rzeczy z przeszłości
Łatwo jest się poddać o wiele trudniej jest żyć
Kiedy tak życie przeraża cię na śmierć
Stałabym się  szczęśliwa kiedy tylko usłyszałabym dźwięk twojego oddechu
Zimny jest kolor kryształu i zimne światło śniegu
Co spada z Niebios
Chwyć mnie i pozwól dać nura
Ponieważ pragnę pływać w basenie twoich oczu
Chcę być z tobą, kochanie
Pozwól ześlizgnąć się w swoje serce
Czy nie należę do ciebie ?
Czy nie wiesz, że nic nie jest w stanie nas rozdzielić ?
No chodź, chodź, chodź tutaj teraz
Czy mówiłam ci już, że kochałam cię od samego początku
Im bardziej cię pragnę tym mniej cię dostaję
Ale czy tak właśnie nie mają się rzeczy ?
Zima nas zmroziła
Pozwólmy niech miłość się o nas zatroszczy
Zimny, zimny, zimny
Drżymy z zimna
Lód błyszczy się na niebiesko
Zimny, zimny, zimny
Zimny jest kolor kryształu i zimna jest biel światła śniegu
Co spada wprost z niebios
Chwyć mnie i pozwól dać nura
Ponieważ pragnę pływać w basenach twoich oczu

 

                        
                                                               
   Z angielskiego przełożył Pretorianin

 


NIE MOŻNA TEGO KUPIĆ ZA PIENIĄDZE


Kochanie, pieniądze nie wystarczą
Seksem też tego nie kupisz
Ani nie kupisz tego za narkotyki
Nie kupisz... kochanie
Wierzę, że tylko sama miłość może uczynić dla ciebie te rzeczy
Wierzę w samą miłość o tak, tak
Zabierz siłę co uczyni cię wolnym
Trzaśnij w drzwi nogą a klucz wyrzuć daleko
Wyzbądź się potrzeb
Tych zatrutych nasion
Odnajdź siebie powołanego do innego rodzaju wiary
Wierzę, że tylko jedna miłość może to dla ciebie zrobić
Tylko sama miłość
Wierzę w siłę kreacji
Wierzę w dobrą wibrację
Wierzę w miłość jedyną, tak, tak
Czy ktoś mi nie powie dokąd podążamy ?
Czekanie aż spełnią się nasze sny i marzenia może zająć całą wieczność
Wszystkie pieniądze świata nie kupią spokoju twojego umysłu
Możesz mieć je wszystkie i być wciąż nie usatysfakcjonowany
Pieniądze tu nie wystarczą
Seksem też tego nie kupisz
Ani za narkotyki... kochanie
Nie kupisz ...kochanie
A teraz posłuchaj
Poświeć mi trochę swojej uwagi
Ponieważ jestem bogatą białą dziewczyną
To łatwe do zaobserwowania
Mam wszystkie rzeczy, jakie  można tylko dostać za pieniądze
Pozwól, że wszystko  o tym powiem
Daj mi to trochę rozwinąć
Mam DIAMENTY...
Wiesz co to są diamenty ?
Mam tak wiele, że mogę zamknąć swój sejf na noc
I leżeć budząc się z koszmaru
Wierzę, że tylko jedna miłość będzie w stanie uczynić dla ciebie te wszystkie rzeczy
Tylko sama miłość może tego dokonać
Wierzę w siłę kreacji
Wierzę w dobrą wibrację
Wierzę w miłość jedyną, tak, tak

 

                                                      
   Z angielskiego przełożył Pretorianin


PTASZEK


Spójrz w górę na ptaszka co
Szybuje po niebie
Śpiewa najczystszą melodię
Co sprawia, że chce mi się płakać
Chcę usiąść właśnie tutaj przez tę melodię
I płakać, płakać, płakać
Spaceruję sama ulicami miasta
Są ciemne, pełne gniewu i strachu
Życzyłabym sobie być ptaszkiem , który mógłby stąd odlecieć
Chciałabym mieć skrzydła by móc stąd na nich odlecieć
Ptaszku mój, ptaszku czuję się teraz tak na dole
Gdzie pójdę ?
Ptaszku co powinnam wiedzieć ?
Pozwól, że zbierzemy owoce tego co razem wysialiśmy
Oni zawsze mówią, że ty będziesz wiedział to lepiej
Ale ptaszku  ty wypadłeś ze swojego gniazda
Mam przeczucie, że to może być błogosławieństwem
Lepiej więc założę te skrzydła i to przetestuję
Jestem tylko duszą pełną kłopotów
Któż jest cięższy ?
Cięższy od ziemi  ?
Daj mi siłę by mogła to udźwignąć
Do czasu aż tylko będę w stanie zrzucić z siebie to brzemię
Daj mi siłę by móc zrzucić to brzemię
Daj taką siłę
Ptaszku, ptaszku, czuję się teraz tak nisko
Gdzie pójdę ?
Co wiem ?
Ptaszku zbierzmy razem owoce tego co posialiśmy
Oni zawsze mówią, że ty wiesz to najlepiej
Ale ptaszku ty wypadłeś z gniazda
Mam przeczucie, że ktoś tu pobłogosławił
Lepiej więc już założę te skrzydła na próbę

 

                                                                        
   Z angielskiego przełożył Pretorianin


PIERWOTNY


Słodkie serce
Słońce sięgnęło zenitu
Tuż nad naszymi głowami takie czerwone i pierwotne
Krew co krwawi sponiewierane niebiosa
Wytrzyj łzy i pozwól wyschnąć ich soli
Pozwól im wyschnąć
Wyschnąć
Słodkie serce
Zabierz mnie do swego łoża
Tam gdzie słaliśmy wszystkie nasze pacierze
Szepcząc je w ciszy nocy
Właśnie w ten sposób fruną nasze marzenia
Pozwól im tak lecieć
Tak lecieć
Do czasu aż schwytamy je w obie ręce
By wywiał je  wiatr jak ziarna piasku
Z prochu powstałeś i w proch się obrócisz
To właśnie z nami się stanie
Słodkie serce
Pozwól utulić się do snu
Módlcie się do Boga aby nie zabić w sobie nadziei 
Zabierz nasz strach i uczyń silnymi
Prowadź do miejsca, któremu przynależymy
Pozwól płynąć naszym modlitwom
Pozwól im płynąć

 

       Z angielskiego przełożył Pretorianin

 

ZOSTAŃ ZE MNĄ


Zostań przy mnie
Pozwól trwać tej chwili
Proszę weź te usta
Nawet jeśli były całowane milion razy
Nie obchodzi  mnie czy będzie następne jutro
Jeśli  tylko wolno mi będzie umrzeć w twoich ramionach
Nawet jeśli gwiazdy miałyby uczynić nas ślepcami
I tak jesteśmy ślepi
Ślepi kiedy kochamy
Kochanie
Nie wiesz jeszcze tego, że nie różnimy się  niczym od innych ?
Oboje się potykamy
Chwiejemy i tracimy odwagę
Nie jesteśmy jednak w niczym inni od innych
Cały śnieg tej zimy zdążył
Stopić się w kałużę srebrnej wody
Oboje staliśmy na tej chmurze, co niesie z sobą burzę
Ciemnej jak twoje włosy
Ciemnej jak twoje włosy

 

       Z angielskiego przełożył Pretorianin


PREZENT


Kochanie czy ty nie rozumiesz
Że czuję się nieswojo
Niespokojna w tej beztrosce
Pokój stał się tak pełen ciszy, że trudno jest w nim oddychać
Zabierz mnie z tej klatki bólu i uczyń wolną
Zabierz płaszcz wstydu
Nigdy tak naprawdę do mnie nie należał
Nigdy do mnie nie należał
Muszę wyjść na zewnątrz
Uciec od tego dymu
Nie potrafię już dłużej się śmiać z tego samego chorego kawału
Wygląda na to, że nasze życia porywa różny rodzaj twista
Ale teraz dajesz mi idealny prezent
Dajesz prezent
Pospadaliśmy z regału
By stanąć twarzą w twarz z prawdą o nas samych
Spadliśmy z naszego drzewa
Naszego drzewa
Prawię potrafię ..
Poczuć spadnie deszczu
Nawet nie wiesz jakie to może być przyjemne
Więc wyjdźmy znów na ten deszcz
Jak mówiliśmy, że zawsze  robić będziemy


                                                                   
                                                              
       Z angielskiego przełożył Pretorianin

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                   

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

       

 


 

 

 


 

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur