Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Krzysztof Urbanowicz

TŁUMACZENIA PIOSENEK TOMA WAITSA Z PŁYTY MULE VARIATIONS

 
DEDYKUJĘ WSZYSTKIM FANOM TOMA WAITSA,  WSZELKIM KOLESIOM

        ORAZ  GRUPIE ARTYSTYCZNEJ „KARTON”

 

GRUBA RYBA

 

Mam styl ale brak mi gracji

Mam ubranie ale nie mam twarzy

Mam chleb ale nie mam masła

Mam okno ale brak mu okiennicy

Ale jestem grubą rybą. Ale jestem grubą rybą  Ale jestem grubą rybą

Mam dom ale brak mi dowodu jego własności

Mam róg ale nie mam stroika

Mam karty ale brak mi jest w nich szczęścia

Mam koło ale nie mam wozu

Ale jestem grubą rybą. Ale jestem grubą rybą Ale jestem grubą rybą

Mam księżyc. Mam ser. Mam całą przeklętą nację na kolanach

Mam koguta i mam jego pianie

Mam przypływ i mam odpływ

Mam proch ale brak mi pistoletu

Mam psa ale nie mam dla niego słodkiej bułeczki

Mam chmury ale nie mam nieba

Mam paski ale nie mam krawata

Ale jestem grubą rybą. Ale jestem grubą rybą Ale jestem grubą rybą.

Hey ho Oni lubią sposób w jaki to robię

Hey ho Naprawdę nie ma nic do zrobienia

Mam księżyc. Mam ser. Mam całą przeklętą nację na kolanach

Mam koguta i mam jego pianie

Mam przypływ i mam odpływ

Mam trzaski ale nie mam antrykotu

Mam łódź ale brak mi jest jeziora

Mam pościel ale nie mam łóżka

Mam dżem ale nie mam chleba

Ale jestem grubą rybą. Ale jestem grubą rybą Ale jestem grubą rybą

 

 

                                                

 

 

 

NISKA STRONA DROGI

 

Jestem w czarnej windzie

Jadę na dół

Mały Dżoe z Kokomo

Coś trzeszczy w podłodze

Kostka do gry śmieję się z człowieka,

Który nią rzucił

Ty toczysz się ponad Niską Stroną Drogi

Księżyc jest  czerwony a twój

Taniec jest naprawdę wolny

Zostało jeszcze dwadzieścia dziewięć mil do przejechania

Łańcuch małp pomoże ci z ładunkiem

Toczysz się ponad Niską Stroną Drogi

Jezebel jest naga

Z toporem

Powódka mówi ci, żebyś się zrelaksował

Twoja głowa czuje się jakby  była gotowa do eksplozji

Toczysz się ponad Niską Stroną Drogi

Serce dzwonu zostało z niego wykradzione

Ktoś wykopnął z piekła packę na muchy

Kiedy koń smagał batem swojego woźnicę

Toczysz się ponad Niską Stroną Drogi

Pies cię nie pogryzie jeśli sprawisz mu lanie kością

Jest taka nieśmiała kiedy rozmawia przez telefon

Ziemia się wznosi  i zaczyna jęczeć

Toczysz się ponad Niską Stroną Drogi

 

 

                                                

 

 

 

 

 

 

 TRZYMAJ SIĘ, WYTRZYMAJ

 

 

Zawiesili znak nad naszym miastem

„ Zbyt wiele prywatek zniszczy twoją reputację”

Więc opuściła Monte Rio i syna

Tak jak kula, która opuszcza pistolet

Ma czarne jak węgiel oczy i biodra Monroe

Załapała się na wycieczkę do Kalifornii

Księżyc był złoty, jej włosy jak wiatr

Powiedziała „ Nie odwracaj się po prostu idź Jim”

Musisz wytrzymać, nie poddawać się

Wytrzymać

Weź moją rękę stoję tutaj

Musisz wytrzymać

Dał jej tani zegarek

I pierścionek zrobiony z łyżeczki

Każdy szuka kogoś kogo mógłby obwiniać

Ale ty dzielisz ze mną łóżko, dzielisz moje imię

No, dalej idź i zadzwoń po gliny

Nie spotkasz miłych dziewcząt w cafe shopach

Powiedziała” Kochanie, nadal cię kocham

Czasami nie ma już nic do zrobienia”

Musisz wytrzymać, nie poddawać się

Wytrzymać

Weź moją rękę stoję tutaj

Musisz wytrzymać

Bóg pobłogosławi twe krętacze serce

Święty Ludwik ma najlepszą część mnie

Tak tęsknię za twoim złamanym chińskim głosem

Tak bardzo bym chciał bym byś była tu teraz ze mną

Zbudowałaś to i zawaliłaś

Spaliłaś swój dwór do fundamentów

Kiedy nie było już  nic co by cię tutaj trzymało

I upadasz w tyle za błękitnym światem

Musisz wytrzymać, nie poddawać się

Wytrzymać

Weź moją rękę stoję tutaj

Musisz wytrzymać

Niżej przy motelu Riverside

Jest sklep z cenami poniżej dziesięciu dolarów

I powyżej dziewięćdziesięciu dziewięciu centów

Zamknęła oczy i zaczęła się kołysać

To takie trudne tańczyć w ten sposób

Kiedy jest zimno i nie ma muzyki

Twoje rodzinne miasto jest tak daleko

Ale w twojej głowie brzmi płyta

Piosenkę zwaną

Musisz wytrzymać, nie poddawać się

Wytrzymać

Weź moją rękę stoję tuż obok

Musisz wytrzymać

 

 

                                            

 

 

 

SCHOWAJ SIĘ ZA OSŁA

 

Moly bądź przeklętą krzyknął Dżimi Harfa

Ze strasznym pistoletem i lassem

Ona idzie na dno

Stacza się do rynsztoka

Mówi, że nie była dostatecznie duża by to udźwignąć

Chwyć za osła, choć uparty i zacznij żąć  ziemię

Chwyć za tego osiołka i weź się do roboty

Znajdź  tego Pomazańca-Mieszańca

i zacznij uprawiać ziemię

Dostań się za tego dziwoląga i zacznij   swoją pracę

Drwale wyżynają lasy

Musisz spotkać mnie zanim zawali się to drzewo

Pozamiatać brud osiadły na wieku  trumny

Wiem , że chłopaki przyjdą tu aby mnie odnaleźć

Wiem, że przyjdą mnie tu odszukać

Chwyć za osła, choć uparty i zacznij żąć  ziemię

Chwyć za tego osiołka i weź się do roboty

Znajdź  tego Pomazańca-Mieszańca

i zacznij orać

Dostań się za tego dziwoląga i zacznij  stamtąd swoją pracę

Wielki Lord Jack miał osiemdziesiąt jeden lat

Stanął na drodze i zapłakał

Nie potrafił sprawić by go pokochała

Nie potrafił sprawić by została

Ale jak  Pan mi miły,  próbował

Zakurzony szlak z Atchison do Placerville

Beaula za lemoniadę trafiła Beatty

Przy wraku sceny z Weaverville

Wzruszałem się piciem brandy z dzieciakami z ulicy

Wzruszyło mnie picie brandy na gwoździu

Miotający się w szale synowie wdowy po Jamesie

Jacek Dziobas  i Dzieciak Trądzik Dziura

Musieli stać rozebrani u spodu krzyża

I mówić dobremu Panu co uczynili

 Mówić dobremu Panu co uczynili

Ptaki w spoczynku na linii ognia 

W Studebaker, srebrną łyżeczką 

Kopię drogę do Chin

Razem z Birdim Dżoe Hoakiem

Kiedy kat szpera przy stryczku

Kat szpera przy stryczku

Przytknij swe ucho do poczty mądrości

Przytknij je do jej linii

Nie pozwól by chwasty stały się większymi

Od ogrodu

Zawsze trzymaj szafir w swoim umyśle

Zawsze trzymaj w nim diament

  

 

                                                   

 

 

DOM, W KTÓRYM NIKT NIE MIESZKA

 

W moim bloku jest mieszkanie

Opuszczone i zimne

Ludzie się z niego wyprowadzili

Dawno temu

Zabrali wszystkie swoje rzeczy

Nigdy nie powrócili

Wygląda jakby w nim straszyło

Przez te porozbijane okna

Każdy nazywa je domem

Domem, w którym nikt nie mieszka

Czasami ten dom zatrzymuje w sobie śmiech

Czasami zatrzymuje marzenia

Czy oni je powyrzucali ?

Czy oni wiedzą co to znaczy ?

Czy ktoś ma złamane serce ?

Może ktoś wyrządził komuś coś złego ?

Farba na ścianach jest zupełnie zniszczona

Odpada płatami od drewna

W przedsionku, w którym stałem

Tapety leżą  na stercie

Wszystko pozarastało chwastami

Tak wysokimi jak drzwi

W kominku zagnieździły się ptaki

I w starej komodzie

Dom wygląda jakby nikt nigdy miał do niego nie wrócić

Do domu, w którym nikt nie mieszka

Czasami ten dom zatrzymuje w sobie śmiech

Czasami zatrzymuje marzenia

Czy oni je powyrzucali ?

Czy oni wiedzą co to znaczy ?

Czy ktoś ma złamane serce ?

Albo ktoś wyrządził komuś coś złego ?

Jeśli znajdziesz kogoś

Kogoś kogo można mieć

Kogoś kogo można się trzymać i z kim można wytrzymać

Nie strać tego  kogoś

Mam wszystkie skarby świata

Są zupełnie w porządku

Przypominają o tym, że domy są zrobione z drewna

Co czyni dom wielkim ?

Dach a może drzwi ?

Jeśli w domu panuje miłość

To jest on z pewnością pałacem

Bez miłości  nie jest niczym więcej jak domem

Domem, w którym nikt nie mieszka

Bez miłości  nie jest niczym więcej jak domem

Domem, w którym nikt nie mieszka

                                                          

 

                                                                     

 

 

ZIMNA WODA

 

 

Obudziłem się tego ranka

Jak od chluśnięcia zimnej wody

Chluśnięcia zimnej wody

Zimnej wody

Obudziłem się tego ranka

Jak od chluśnięcia zimnej wody

Jak od chluśnięcia zimnej wody

Zimnej wody

Policjanci na posterunku

Nie wyglądali zbyt przyjaźnie

Nie wyglądali zbyt przyjaźnie

Nie wyglądali zbyt przyjaźnie

Policjanci na posterunku

Nie wyglądali przyjaźnie

Nie wyglądali przyjaźnie

Oj nie

Ślepi i kalecy

Uszczypliwi i pochmurni

Czytam Biblię

Przy czterdziestowatowej żarówce

Co za cena za wolność

Mój pled, taki dziecinny, w węże i króliki, jest całkiem brudny

Sklepy są otwarte

Ale nie mam ani dolca

Ani dolca

Sklepy są otwarte

Ale nie mam ani dolca

Nie mam ani dolca

Oj nie

Znalazłem starego psa

Wygląda, że mnie polubił

Że mnie polubił

Że mnie polubił

Znalazłem starego psa

Wygląda, że mnie polubił

Że mnie polubił

Że polubił mnie

Widziałem ich chłopaki

Z tekturowymi znakami

Kobiety w ciąży i wietnamskich weterynarzy

Mówię wam żebrali przy autostradzie

Turami  tak długo jak tylko byli w stanie

Wzięli się za łby o dolca na butelkę wina

Spałem na cmentarzu

Było zimno i martwo

Zimno i martwo

Było zimno i martwo

Spałem na cmentarzu

Było zimno i martwo

Zimno i martwo

Przespałem całą noc w grobowcu Cedara

<SPAN style="FONT

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur