Srebrny krzyż pięknie komponuje się z czarnym kamieniem. Dziękuję.
Dla tak szlachetnego widoku warto było zalewać się żółcią, puchnąć
razem z moją krewną – nawet wtedy nie wątpiłem – tylko zamarłem.
Tak bardzo cieszę się, że postawiłeś mnie tu, gdzie jestem
– to była najlepsza decyzja, która na pewno coś znaczy. Czekam.
Potrzebowałem czasu, żeby objąć cierpienia babci
-chyba rozumiesz, trudno całować dłoń, która zadaje ból.
Teraz wielbię dużo gorliwiej, wielbię, ciesząc się chłodem gładkiego
granitu - Czarny Szwed - skrystalizowany proch Świętego Augustyna. |