| Wchodzę odważnie już czymś nasiąknięty
(ten Wysoki coś nie tego, nie?)
obraz się wiesza głównie w okolicach gościa za mną,
nie mam recepty na bardziej płynne ruchy głowy.
Muszę się przemóc. Niech tylko odparują okulary
i uwaga wszystkich stoczy się na posadzkę
Decyzja obrotem
Widać efekty
przynajmniej trzem osobom, których nie znam
służę za kurtynę, bliznowaty zajęty samym sobą
żadnych dzieńdobrych
żadnego przejęcia
a ja i tak próbuję przenieś całą resztę na inny termin
|
