Twój głos jest jak słowików śpiew,
A twoje oczy jak bezkresne morze.
Jeszcze na swej skórze czuję wiatru pierwszy powiew,
Pierwszą kroplę deszczu, pierwszy dotyk twój.
Jeszcze gorące pocałunki na mych ustach czuję,
Jeszcze przed oczami mam nasze łoże
I w pamięci mam to, czego nie żałuję,
Pamiętam dobrze, że wtedy byłeś tylko mój.
A teraz – bez ciebie – ten świat nie istnieje
I pozostaje mi tylko mieć nadzieję,
Że znów powróci za dzień lub dwa,
Gdy połączą się nasze dusze i ciała. |