wiatr odwrócił się
w inną stronę
mam szybciej do domu
z prochu ze wspomnień
zrobiłam kopczyki jak kret
ślepy odruch na światło
pozbawione nasyceń
tęsknoty nie wiadomo po co
pamięć w swej dobroci cedzi
ataki choroby zarażenia tobą
kataleptyczny stan na pograniczu
traci(sz) na wartości
Małgorzata Sobańska
|