Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Marcin Sztelak - Wierszokleta

Cyrograf i (nie)spełnione pytie

Sto wat odchodzi w niebyt, podobnie jak pięćdziesiąt

w barze, staram się napisać pamięci żałobny rapsod.

Nie-udana próba, grzech lub cnotę zaniechania popełniam,

z naciskiem na to pierwsze, pasjami lubię słowo grzesznik,

cnotliwy, irracjonalnie, nie przywołuje pozytywnych skojarzeń.

 

Poezja to diabelskie wino*, więc piję, do upadłego,

kaca da się przeżyć, szczególnie z diabłem wciśniętym

w kartkę, lub pod poduszkę, można wytrzymać siarkę,

ponoć takie noce skazują na piekło, ale cóż, skoro słowo

się rzekło, to można i zdanie, i kropkę.

 

Sąsiadki bawią się w Kassandry, kraczą

coś o potępieniu, nie słucham, cóż one wiedzą

skoro nigdy nie zaznały, i niech im będzie lekka

kołdra, pierzyna, czy czym tam jeszcze się nakrywają,

po uszy, nie chcąc wiedzieć jak spędzam życie

po dwudziestej czwartej.

 

A ja tylko sprzedaję duszę, bez żadnych podpisów

na pergaminie, oddaję bez zobowiązań,

tak mówi się miłość w piekielnej łacinie,

a nie dziwka moje wy zaścienne, ruciane panny,

przyłapane przy judaszu – in flagranti.

 

- Aureliusz Augustyn z Hippony

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur