Odprysk odległej burzy
Znowu zalał mnie deszczem
Wspomnień... Marzeń...
Gromy i błyskawice
Znowu przez myśli niebo przeszły
Śmiech znowu przyniosły...
I znowu pada
Cichy deszcz nie zagłusza
Śpiewu ptaków... Śpiewu świtu...
Uśmiecham się lekko
Wdycham zapach deszczu
Patrzę na mokry park
Deszcz przechodzi
Różowe palce Jutrzenki
Obejmują śpiący świat
I znowu tak śmiesznie jest...
I znowu widać jak wiele
Los ma wad... |