I (Fabryczna)
Kupiłem bilet na nieistniejącą stację
W mieście, które prawie się w nicość obróciło
Niemal uduszone przez po-kopalniane hałdy
I unieruchomione wydobywcze szyby
II (Podgórze)
Przeszedłem pośród resztek górniczych marzeń
Zawartych w szarych, złuszczonych fasadach,
Praniu suszącym się tuż przy bocznej ulicy,
Krzykliwym dziewczęcym makijażu i ubraniach,
Solariach w trzech miejscach Niepodległości,
Pustych chodnikach, sklepach, pubach i barach
III (Śródmieście)
Miasto odżywa pod kolegiatą Aniołów Stróżów
Pośród placów i zaułków tego leśnego grodu -
Przy Biedronce obok cmentarza, małym Rynku,
Obok średnio zadbanych siedzib własnych urzędów
Szkół, mimo że w PWSZ jeszcze nie ma studentów,
Sądu, siedziby poczty, Empiku czy kilku banków -
IV (Miasto I)
Stara się przystroić na miarę nowego stulecia
Choć widać wyraźnie, że wciąż brakuje mu siły -
Straszy rdzą wiat zaniedbany dworzec autobusowy
I opuszczona monumentalna bryła Hotelu Sudety
W ciągłym remoncie jest dworzec Miasto,
Na wpół opuszczone Szczawienko i zaniedbany Główny
V (Miasto II)
Co z tego, iż Książ utonie w kwiatach
Jak niemal zniknęła Hochbergów palmiarnia
Podzamcze z Piaskową straszą blokowiskami
A Biały Kamień po prostu się wali
20/21.09.2010r. |