Cegła - Literatura - Proza - Poezja
100 000 KSIĄŻEK NA WWW.TAJNEKOMPLETY.PL !!!
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Marek Majchrzak

Przyjaciel

Nieźle mnie urzadził, nie ma co. Przyjechałem z wakacji, a jego nie ma. I to ma być przyjaciel. Nie, to jest parodia przyjaciela. Stary ramol. Odszedł zupełnie bez słowa, jakby mnie nie uważał, jakby mnie wogóle nie było, jakbym mu nigdy nie pomogł. Już zapomniał jak gotowaliśmy razem obiad na suszonych liściach. Jak leczyliśmy nietoperza, którego znalazłem w piwnicy. A jak było trzeba narąbać mu drzewa to też nie próbowałem się migać. I tak mi się odpłacił. To smutne, ale widzę, że dla niego to nie miało żadnego znaczenia. Trudno, przeżyję, niech i tak będzie. Ale nie, zaraz! Najpierw niech powie czy chciał mnie ożenić ze swoją wnuczką. Z tą krową co na przerwach całowała się z Długim Szparagiem. I on ją chciał ze mną. Litości. Ale trzymałem język za zębami, nie powiedziałem słowa żeby go nie urazić, nie zmartwić. A nie robiłem tego z litości, ale z serca, jakbym miał przed sobą rodzonego dziadka. Ale co ja mówię, czy on to zrozumie, czy ma ludzkie serce? Halo, szanowny panie, ma pan tam jakieś serce? Wątpie. Teraz leżysz sobie zagrzebany w dole, którego napewno nie odnajdę, bo kto mnie do niego zaprowadzi, i nic o mnie nie wiesz, ani o tym co myślę. Czy tak postępuje przyjaciel? Nie, o mój drogi, tak nie postępuje przyjaciel.

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur