Cegła - Literatura - Proza - Poezja
100 000 KSIĄŻEK NA WWW.TAJNEKOMPLETY.PL !!!
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

maria liban

skojarzenia do środka

 

Zapraszamy do środka

Pierwsze skojarzanie moje: środek, równowaga, harmonia…

I przypomina mi się jak siedziałyśmy w stereo pubie, Hipa, Wiedźma i ja. Hipa tłumaczyła mi że środka nie ma, że tak jak byśmy chodziły przez życie po korytarzu, i odbijały się od ściany do ściany, a nigdy nie będziemy iść środkiem, bo zawsze nas zniesie na jakaś stronę. Hipa zawsze miała doła, a ja miałam wiarę, może byłyśmy jak dwie ściany korytarza.

I mam przed oczyma te dni wielkich odkryć, że wszystko jest wszystkim i porzucając złudzenie istnienia, wyzwolę się, osiągnę nirvanę, i będę wszystkim.

A i słowa Alberta Einsteina kołaczą mi się po głowie, że gdy dostatecznie dobrze skupimy się na jakimś punkcie, zobaczymy cały kosmos.

I tak ja chciałam się skupić na środku, by osiągnąć nieskończoność, ale stało się dla mnie jasne, że równe by to było śmierci, a jam przywiązana do życia, od urodzenia.

A propos urodzenia, wyście z łona, wyjście ze środka. Dzieci płączą i krzyczą, ach jak bardzo nie chcę opuszczać brzucha mamy, bezpiecznego, ciepłego, wilgotnego, spokojnego środka.

 

Więc odnalazłam środek w śmierci i środek w narodzinach, a przecież tradycyjnie było by nazwać narodziny początkiem, a śmierć końcem, środkiem w takim razie było by życie.

O środku mówimy jako o wnętrzu, można zapytać „Co o tym myślisz tak w środku?” a i odpowiedzieć „Coś w środku podpowiada mi.” Trzeba się zatrzymać na chwilę by to usłyszeć. Uczucia? Wewnętrzna intuicja? Intelekt? Instynkt? Różne są szkoły. Może po prostu: „coś w środku”.

„To do mnie trafia, to trafia w moje serce. Trafia w sam środek.”  Środek serce.  

Seks środka. Płeć środka. Miłość środka. Wnętrze kocha wnętrze. Zewnętrze kocha zewnętrze. Czuć miłość ponad wszystko. Czuć miłość do mężczyzny, czuć miłość do kobiety, czuć miłość każdą swoją cząstką do każdej cząstki drugiej osoby, ładunek energii. Kosmiczna. Dawid Bowie i hermafrodyci. I Platon, ci bogowie co nas za karę przedzielili. My szukamy rozpaczliwie drugiej połówki, by złączyć się w całość, do środka. Środek Orgazm. Środek jedność.

Środek dom. Słyszysz: „Wejdź do środka!” Ciepło, dach nad głową, bezpiecznie, szczególnie gdy na zewnątrz pada deszcz. Otwierasz drzwi, przechodzisz przez próg.

Morrison- the Doors. Przejście do innej sfery. Transcendencja.

Bolesław Leśmian „Dziewczyna”. Mur,  12 braci. Głos. Płacz dziewczyny. Marzą bracia, by się przebić. Chcą ratować dziewczynę z marzeń. Próżny  trud. Umierają. Potem ich cienie, czeka je to samo, na koniec młoty i młoty padły. Dziewczyna nie istniała, tylko jej głos płaczliwy… Po co drwisz z próżni, skoro próżnia nie drwi z ciebie.

Środek Polski. Walentynki. Ja, Gal i Witek, legendarny bar „U Anny”, my samotni, pijemy, deprecha. „To wszystko przez to, że siedzimy w tym zakichanym mieście.” Kolejne piwo. Kolejne monety wrzucone do szafy grającej. Analogs 50 groszy. Piwo 3 złote. Hendrix 50 groszy.  Piwo 3 złote. NIN 50 groszy. Piwo 3 złote.„Wyjeżdzamy stąd rozumiesz?!”, Piwo. „Wypierdalamy!”, Piwo. „Nie możemy tu gnić!”, Piwo. Dworzec. Pociąg. Konduktor. Brak biletów. Stacja. Dworzec PKS. Autobus. Stacja. Miasteczko. „Gdzie ja jestem?” Gdzie ja kur… Jestem???” Chodnik, ulica, droga, drewniany sklep, wino, droga przez pola, las, rozstaje dróg w kształcie Y, pomnik: „Piątek. Środek Polski.” Ledwo stojąc, zamgleni alkoholem, z zakamarków mózgu wygrzebując refleksje: „Środek to tu…”


Środek Azji. Arżana. Arżana koleżanka z Akademika. Arżana robi zakupy w Plazie. Arżana słucha pop & dance i tradycyjnej muzyki Tuwimskiej, w której występuje niepowtarzalny śpiew gardłowy. Arżana odkrywa przede mną kolejne tajemnice miejsca, z którego pochodzi. Tradycyjna potrawa to baranina, jak mówi: „wszystko co z Barana“ Arżana jedzie z Poznania do domu 9 dni, a do Irkucka, gdzie studiuje, 7 dni. Rodzice przesyłają Arżanie ćwierć barana samolotem, na początku każdego miesiąca, nie zawsze starcza jej na cały miesiąc. Wujek Arżany mieszka w Tajdze, jak przodkowie Arżany, pędzi stado baranów, mieszka w Jurcie...

Mieszkańczy Tuwy są Buddystami, Arżana opowiedziała mi przypowieść o pewnym Lamie z Buriatii.

    

Pewien znany Lama złożył ręcę, usiadł w siadzie skrzyżnym i czytał Tarinę, Mantrę typową dla tego obszaru. Na jego prośbę włożono go w takiej pozie, do pudła i zakopano pod ziemią. Legenda mówi, że po 80 latach gdy go odkopano, dalej siedział, ręcę miał złożone, a twarz jego i skóra na całym ciele prawie zupełnie się nie zmieniła. Dziś Lamowie z całego świata przyjeżdzają do Buriatii, obejrzeć tego Lamę i złożyć mu pokłon.

 

10 min piechotą od domu Arżany, gdzie zaczyna się rzeka Jenisej, jest obelisk, a na nim napis w trzech językach; tuwińskim, rosyjskim i angielskim „Środek Azji”. Wyobraźcie to sobie…

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur