Cegła - Literatura - Proza - Poezja
100 000 KSIĄŻEK NA WWW.TAJNEKOMPLETY.PL !!!
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Maria Pudełek

o kobiecości...(tyrada)


I
Mam fotografie wzorów
niekończącego się naśladownictwa.

Poprzez wieki rozciąga się motyw uwodzenia,
owinięty w rozmaite szaty
- od płóciennej koszuliny po wykwintne gorsety,
opinające damską kibić do bezdechu.

W kształcie półokrągłym widzę zainteresowanie…
Mogę podpatrywać męskie spojrzenia,
sypiące się niczym wojenne łuski.

Na piersi przyjdzie jeszcze czas, mała…

II
Napierają z różnych stron wizerunki primadonn.
Jaśnieje skóra,
to znów brązowieje nad wyraz.
Rozszerza się,
by niepokojąco zawęzić rozmiary…

W kalejdoskopie nie sposób się przejrzeć.

III
Ostre spięcia
między zadziornie podniesionym tipsem,
a hodowaną, w warunkach domowych, kobiecością.

Matka nie nauczyła, jak się piecze chleb?

(Posypały się wiórem rzadkim te tradycje uświęcone,
których filozofia mieściła się w warkoczu długim, aż po pas…)

Kubeł zimnej wody!
Wielkanocne porządki.

IV
Lateksowa piękność drwi
z przydrożnej Maryjki.
Sama by cnotę wyniosła na ołtarze,
ale że zmysłowe z niej dziewcze,
to niczego tam wnieść-wynieść nie zdoła…


V
Odwracam wzrok…
Patrzę na temperamentną żółć cytrusów.
Falują ogniste suknie uwodzenia,
drgają powieki,
usta nachylają się do pocałunków.
Dreszcz kastanietów i miarowy rytm,
wyznaczany ręką Hiszpana,
upinającego w kucyk swą męskość.

Dalej…
Paryska kremowość kobieca,
wznosząca toast winem południa,
zakrywa swój świat koronką.
Że niby taka wstydliwa.

Burdel-mama.

V
Z salonów,
gnam prosto w objęcia Ukrainy.
I odbijanego,
w coraz to inne ramiona.
Fantazja ułańska, ba!
kozackie szaleństwo,
między wbiciem na pal,
a namiętnością, która kończy się gwałtem.

Uciekam,
galopem,
pędem…
Matko Przenajświętsza, ratuj!

(Przeraziło się dziewczę przy szkolnej lekturze,
opłakując solennie wiek siedemnasty).

VI
A może talię odciąć
I korpus tylko piersiami zaznaczyć?
I poloneza?

‘Tośmy znowu na Ojczyzny łono…?
Nie będzie mnie, ciotka, etykiety uczyć!’

Spokojnie…
Niech się powstania wykrwawią,
wrześniowe kopce niech mgłą zajdą,
by tę kobiecość wyczekującą  i umęczoną,
razem z trupami pogrzebać.

‘No…, już lepiej
(Much Better)
Już się te powrozy odcięły samoistnie…’

‘Skoro już kompendium wiedzy posiadła,
sili się na syntezy zbiorcze.
No więc…?’

Nie wiem…
Próbuję spiąć myślą najdalsze horyzonty…
Chwila…

VII
…Spośród fal,
wyłania się, długo wyczekiwana nagość.
Wyniesiona na ołtarze święci tryumfy…
 
Jest białą piersią pereł,
spojrzeniem zza wachlarza,
rękawiczką koronek,
pianą morską rozochocenia.

Splugawiona,
okrywa się czerwienią hańby.

‘To na kartach, ciotka, spisane!
Mię interesuje to, co tera…
Czas-zaprzeszły niech w albumach leży!’


VII
Skoro tak…

Dzisiaj kobiecość
bujnym kwieciem rozkwita
ale pączki swoje zbyt szybko przed światem obnaża.

Jest nagością bezzasadną,
pępkiem na górze,
plastrem na czole!

Alkowiane akty wynosi bezwstydnie na ulicę,
zaskakując kurtyzan rzędy dostojne!
„Toć ona do nas podobna!”


Parabolą snują się kobiece losy,
kończące się zawsze tak samo…

Zawsze Nas, palce męskie, rozbierać będą…

Ale ‘Sztuką’ jest ta kobiecość piedestałowa,
która rozbierać się potrafi…
…i ubierać w porę, by ją dzień biały nie nakrył,
kiedy ona już późno-popołudniowa.

‘Niech się każda kobieta do snu, po swojemu, kładzie!’

‘A ja sobie jeszcze slalomem między epokami,
żeby się o te wszystkie kobietki otrzeć perwersyjnie,
zapach pszczeli zebrać,
I ten bardziej krwawy,
(by lepiej smakować…).

Schowaj sztućce!
Będziesz jeść ręcami!’

 


 

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur