Przeciągle… naginam się do obyczajowości - raz w pałąk; - raz podbródkiem o krawężnik; - a raz ponad głowami;
Samopoczucie chorągwi bojowej - przytul mnie serce, ‘mocno’…
- Jak się dziś miewa, waćpanna? - Odmierzam czas pochlebstwami. - To dobrze, do twarzy panience.
O wiadukt opiera się mroźne słońce; Bielmem zasnuwają się oczy starca; Zbliża się kres złudzeń. |