słońce ścieka do morza
jak zegary Salwadora Dali
spływają z drzew
minuta po minucie
zmieniają dzień w noc
miękkie i uległe jak budyń zachodu słońca
przepływają przez gałęzie rzeczy
w chłodną pustkę ziemi
weź mnie za rękę i przeprowadź przez
linię
pod drzewami pełnymi wisielców
czasu
wsłuchaj się we mnie
odepchnij miażdżącą nieuchronność
kochaj mnie
jak kuglarz swoją magię
|