wielki ciemny fotel
tapicerka ze szczurzej sierści i wyczerpania gości
czerwony dywan krwi z otwartych serc i żył
po dywanie miękko, w blasku fleszy szczurzych źrenic
przechadzają się zaproszeni goście
nad ich głowami
jak z położonej na piętrze sali balowej
krzyki, tupanie bawiących się
i ten charakterystyczny jak seria z karabinu maszynowego
tryumf kolorowych ogni
wprawiający przybyłych w ekstazę przygnębienia
fotki mdlejących z wrażenia obiegną świat
gospodarze rozejdą się dyskretnie jak małe przebiegłe zwierzątka
do swoich kryjówek
dywan nie uprzątnięty wsiąknie w brudną skórę
nasłuchującego kanału
|