Cegła - Literatura - Proza - Poezja
100 000 KSIĄŻEK NA WWW.TAJNEKOMPLETY.PL !!!
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Maryla Stelmach

O EKO-CZARODZIEJU

 

O EKO-CZARODZIEJU I OGRODZIE

 

Pewnego razu, w dziwnym ogrodzie,

Przezył lat dwieście Eko-Czarodziej.

Był już zgarbiony, i bardzo stary,

Nosił ogromne z chmur okulary.

Bo wszystkie drzewa liczył w ogrodzie,

Od dawien, dawna, sprawdzał je codzień.

A kiedy rano, pośród zieleni,

Tak sie czarodziej, bardzo odmienił.

Liczył i sprawdzał, jak to sie stało,

Że mu w ogrodzie drzew brakowało.

Gdzie sie podziały białe jabłonie,

Przy srebrnych torach, pierwszym peronie?

Może ktoś czasem, zwabił te drzewa,

Bo wiosną wilga, pięknie w nich śpiewa.

 

Lech sie szczęśliwie, wkrótce wydało,

Czemu w ogrodzie drzew brakowało.

Późnym wieczorem, czarodziej stary,

Zapomniał włożyć, z chmur okulary,

I włączył światła, przy tym peronie,

Gdzie sie bawiły w pociąg jabłonie.

Gdy do odjazdu, sygnał dostały,

Do stacji Groszków, pędem pognały.

Gdzie pani Śliwka, w nowej koronie,

Podjęła sokiem, siostry jabłonie.

Przez cały wieczór, w tańcu szumiały,

O czarodzieju opowiadały.

Gdy zatęskniły za swym ogrodem,

Wróciły rano, świeże i młode.

I gdy stanęły, na swym peronie,

To sie czarodziej, cieszył ogromnie.

Włożył ogromne, z chmur okulary,

Szybko zapomniał, że jest już stary.

I szedł szczęśliwy, jak nikt na świecie,

Bo właśnie w drzewach, zamieszkał kwiecień.

A w białych kwiatach, gdzie kwitną drzewa,

Motyl zatańczy, pszczoła zaśpiewa.

Tyle akordów, zapach wspaniały.

Tych właśnie czarów, ogród jest cały.

 

 

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur