Cegła - Literatura - Proza - Poezja
JEST JUŻ 24 NUMER MAGAZYNU CEGŁA - PIECZĘĆ, PYTAJ W KSIĘGARNI TAJNE KOMPLETY, PRZEJŚCIE GARNCARSKIE 2, WROCŁAW
AKTUALNOŚCI MEDIA PODREALIZM CEGIELNIA WASZE & NASZE WYWIADY LINKI KSIĘGA GOŚCI REDAKCJA
 
 
WRÓĆ | WYDRUKUJ

Maryla Stelmach

LUDZIE BEZ TWARZY

 

Są takie miejsca, których nie ma na mapie. Dziwne, odległe, magiczne. Jakby na końcu świata.
Powracają w pamięci i tłuką milczeniem w moje otwarte, zwyczajne, okna.

 

Małą uliczką skąpaną w błocie,

gna ruda Julka zalana łzam,

a dalej drzemią liście jesienne,

między chatami.

na starej przyzbie kocur wygrzewa,

zbolałą łapę tuż przy kominie,

a liście lecą z wiatrem po drogach

nim jesień minie.

nim przyjdzie zima futrzana biała,

czajnik zagwiżdże i buchnie parą,

nic się nie zmieni te same domy,

z furtką prastarą.

tylko czasami oko  wyczuwa,

jakąś tęsknotę w tych cichych drzewach,

drżące zrzucają ostatnie liście,

nim stana w śniegach.

wszystko dokoła jakby zasnęło,

wrony na drzewach obraz w pamięci,

te senne pola i małe domki,

na krzyżach święci.

stara kapliczka z światłem nadziei,

stoi przy drodze dla tych co w wierze,

tu moga wstapić by sie pomodlić,

samotnie szczeże.

nikt tu nie spyta czemu ktoś płacze,

nikt nie zapyta dlaczego nocą,

światło w kapliczce tak jasno świeci,

prawdziwą mocą.

tu wszystko drzemie zaklęte w czasie,

głusza dokoła czasem pies wyje,

wieśniak ubogi w starej kufajce,

znów żonę bije.

 

do kogo prośbę wzniosą w potrzebie?

czy w starej szopie ktoś jeszcze marzy?

w oknach pokutne gromnice stoją,

LUDZI BEZ TWARZY

 

 

 

 

 

 

 
  STRONY PARTNERSKIE I POLECANE PRZEZ MAGAZYN CEGŁA  
   
  Portal turystyczny Noclegi-Online Wrocław  Kalambur