Kaprys
Od kiedy pomyślałam że
mógłbyś mówić do mnie kotku
niespokojnie chodzę wokół drzwi
drapię je paznokciem
ogrzewam dłońmi klamkę
abyś nie przestraszył się jej zimna
każę judaszowi wyglądać ciebie przyjaznym okiem
będę naiwnie
wyliczać te ważne rzeczy
które sprawiły że jeszcze ciebie nie ma
a ty błagam
nie wierz w to wszystko co mówią o kotach
|